Historie
Zdrada, której nie było

Jesteśmy z bratem bliźniakami, ale moje dorosłe życie potoczyło się tak, że przeprowadziłem się z naszego małego miasteczka do Poznania, bo znalazłem tu pracę. Później się ożeniłem i już zostałem. Mój brat Emil wyjechał do pracy do Holandii i tam założył rodzinę.
Widywaliśmy się bardzo rzadko, głównie rozmawialiśmy przez telefon i komunikatory. Dobrze, że w dzisiejszych czasach są rozmowy wideo. Ale tego lata nasza mama obchodziła swoje 60. urodziny, więc postanowiliśmy spotkać się u rodziców całą rodziną.
Ustaliliśmy, że moja żona i ja pojedziemy do rodziców pierwsi, a brat ze swoją żoną dołączą trochę później. Musieli zatrzymać się na jakiś czas w Poznaniu, żeby pozałatwiać jakieś pilne sprawy. Żeby nie wydawali niepotrzebnie pieniędzy, zaproponowałem, żeby zatrzymali się w naszym mieszkaniu. Nas już tam nie będzie, bo wcześniej pojedziemy do rodziców. Zgodzili się.
Kilka dni później do mojej żony zadzwoniła sąsiadka. Żona podczas rozmowy wyglądała na zdezorientowaną, ale potem śmiała się jeszcze przez pięć minut po tym, jak odłożyła słuchawkę. Nie wiedziałem, co się dzieje.
– No i co, kochanie, zdradzasz mnie?! – rechotała moja lepsza połówka. – Jeszcze nie dojechałam do rodziców, a ty już sprowadziłeś do naszego domu jakąś długonogą piękność? Chcesz się ze mną rozwieść?
Dopiero wtedy zacząłem rozumieć, co się dzieje. Czujna sąsiadka nie odróżniła mnie od mojego brata, ale jego żonie przyjrzała się bardzo dokładnie. Musiała zadzwonić do mojej Asi, a żona postanowiła sobie z niej trochę pożartować. Wieczorem, już wszyscy w komplecie, głośno śmialiśmy się z tej sytuacji.
Tydzień później wszyscy wróciliśmy do miasta, do naszego mieszkania. Nie będę opisywał twarzy sąsiadki, kiedy pewnego wieczoru zobaczyła całą naszą czwórkę razem. Oczywiście obraziła się, a potem przez długi czas nawet się z nami nie witała. Mam jednak nadzieję, że wyciągnęła odpowiednie wnioski.

-
Ciekawostki4 miesiące ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Dzieci3 miesiące ago
Do przedszkola chodzili bardzo podobni do siebie chłopcy, wyglądali jak bracia
-
Rodzina2 lata ago
Straciłam syna, ale dzięki temu znalazłam córkę.