Connect with us

Rodzina

Przestaliśmy czuć się gospodarzami we własnym domu

Mieszkamy z mężem we własnym domu blisko centrum miasta. Zbudowaliśmy go dziesięć lat temu, długo zbieraliśmy fundusze, ale to było nasze marzenie.

Mamy jedną córkę i jednego syna, mają 35 i 32 lata, założyli już swoje rodziny. Mój mąż i ja od dawna jesteśmy dziadkami. Nasza córka ma dwoje dzieci, a syn jednego chłopca.

Ale ostatnio moja córka z zięciem rozpoczęli remont generalny w swoim mieszkaniu. Mieszkają na przedostatnim piętrze w bloku i udało im się kupić mieszkanie bezpośrednio nad nimi. Postanowili połączyć oba mieszkania tak, żeby mieć dwa poziomy. Powiedzieli, że to będzie tak, jakby mieszkali w domku.

Oboje zarabiają całkiem nieźle. Ale, z jakiegoś powodu, remont się przeciągał. Zapytali, czy mogliby u nas na jakiś czas zamieszkać.  Oczywiście się zgodziliśmy, przecież to najbliższa rodzina.

Tyle, że mój mąż i ja jesteśmy już przyzwyczajeni do spokoju i ciszy, a teraz w domu jest ciągły hałas. Wiadomo, dzieci muszą się ruszać, biegać. No i naprawdę, ciężko nam było znieść ten ich remont…

W domu zaczęły się dziać jakieś dziwne rzeczy. Niektóre meble stały w innych miejscach, w pokojach, które zajmowała córka z mężem i dziećmi, ściany nabrały innego koloru. Przez cały czas przychodzili do nich jacyś ludzie. Rano wchodzisz do kuchni – a tam znajomi córki, wieczorem – znajomi zięcia.

Mało tego, zaczęliśmy od nich słyszeć takie zdania: „A może by tak zmienić meble w salonie, szczerze mówiąc, są już przestarzałe… Chcielibyśmy zrobić imprezę dla znajomych, może byście przenocowali dzisiaj u sąsiadów?… Dzieci będą miały nocowanie z kolegami z klasy, nie wychodźcie wtedy z pokoju…”

Nie przesadzę mówiąc, że mieliśmy z mężem już tego dosyć. Postanowiliśmy dowiedzieć się, na jakim etapie jest obecnie remont w ich mieszkaniu. Okazało się, że już dawno mogli wrócić do siebie, wystarczyło tylko dokupić jakieś dodatkowe meble, wszystko było gotowe.

Chociaż to było bardzo radykalne posunięcie, czasami nie ma innego wyjścia. Kiedy moja córka i jej mąż byli w pracy, a wnuki w szkole, spakowaliśmy ich rzeczy i zanieśliśmy je do ich mieszkania. Wymieniliśmy zamki w drzwiach wejściowych do naszego domu.

Nie czuliśmy się z tym komfortowo, ale czasami nawet najbliżsi potrzebują takiej lekcji. Musieliśmy tak zrobić, bo przestaliśmy czuć się gospodarzami we własnym domu.

Teraz nasza córka i jej rodzina czasami przychodzą do nas wieczorami albo w weekendy, ale wyłącznie jako goście.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

dwanaście + 17 =

Rodzina3 dni ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie3 dni ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci3 dni ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina3 dni ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie3 dni ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki3 dni ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina3 dni ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki3 dni ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie3 dni ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje3 dni ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending