Dzieci
Postanowiłam pojechać z dziewczynami nad morze, a męża zostawić w domu z dziećmi
Od 3 lat jestem na urlopie wychowawczym i muszę przyznać, że nie jest lekko. Od rana do wieczora mój mąż jest w pracy, a ja muszę znaleźć czas na gotowanie, zabawę z dziećmi, sprzątanie, spacery. Mam dwóch synów: jeden ma nieco ponad rok, drugi 3 latka. A mój mąż chyba nie rozumie, że jestem już zmęczona.
Kiedy zaczęłam wspominać o wakacjach nad morzem, zaczął mnie namawiać, żebyśmy pojechali razem w przyszłym roku. Niby, że wtedy będzie łatwiej.
W ogóle uważam, że wakacje z małymi dziećmi to żadne wakacje, zwłaszcza dla mamy. A to, że pojedziemy razem, oznacza jedynie urlop dla męża.
Jesteśmy z Rafałem małżeństwem od 6 lat i wydaje mi się, że przez cały ten czas mój mąż ani razu nie pomyślał o mnie. Tak, wychodzi z dziećmi w weekendy na spacer, tak, ja nigdy nie muszę kupować jedzenia i nie brakuje mi ani ubrań, ani żadnych sprzętów. Ale nie pamiętam już, jak wygląda życie bez domowych obowiązków i dzieci!
Z jakiegoś powodu mężczyźni uważają, że kobietom tak łatwo jest prać, prasować, gotować i sprzątać przez cały dzień. Ale kobieta też musi odpocząć, zająć się czymś innym. Zwłaszcza jeżeli od 3 lat siedzi na urlopie wychowawczym. Marzy mi się chociaż chwila spokoju.
Niedawno spotkałam się z koleżankami i narzekałam im, że jestem zmęczona. Wtedy zaprosiły mnie na wspólny wyjazd nad morze. Tylko, że moje przyjaciółki nie mają dzieci. Ale zgodziłam się, może to jedyna taka szansa w życiu? Poinformowałam męża, nie był zadowolony z mojego pomysłu, a pieniądze na wyjazd wzięłam od rodziców i od razu wszystko zapłaciłam. Rafał wziął sobie tydzień wolnego, żeby zająć się dziećmi, kiedy mnie nie będzie. Już się domyślam, jak zareaguje na to moja teściowa, ale nie obchodzi mnie to!
Chcę odpocząć i mam do tego pełne prawo! Dzisiaj jest mój pierwszy dzień nad morzem i czuję się szczęśliwa. Czy tęsknię? Może trochę za młodszym synem, martwię się, że jest mu beze mnie ciężko. Ale niech synowie zrozumieją to już w dzieciństwie: mama też musi odpocząć!
Odnośnie mojego męża: ani trochę nie żałuję mojej decyzji. Może przynajmniej po części zrozumie, że urlop wychowawczy to nie jest odpoczynek!
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech