Rodzina
Pewnego dnia mój mąż jak gdyby nigdy nic ogłosił, że poznał inną kobietę i ode mnie odchodzi

Byliśmy z Arturem małżeństwem przez 17 lat. Mamy wspaniałego syna. Nie mogę powiedzieć, że w naszym związku wszystko było takie różowe, ale zawsze starałam się załagodzić wszelkie nieporozumienia. Udawało mi się chodzić do pracy, dbać o mieszkanie, troszczyć się o syna i męża. Jednak dla mnie samej nie wystarczało już czasu.
I właśnie to było powodem naszego rozwodu. Pewnego dnia mój mąż jak gdyby nigdy nic ogłosił, że poznał inną kobietę i ode mnie odchodzi. Artur powiedział, że nie chodzi nawet o to, że jest młodsza i bardziej zadbana, tylko o to, że jest przebywanie z nią jest bardziej interesujące.
Ciężko przeżyłam rozstanie. Dużo myślałam o słowach męża, a potem postanowiłam, że spróbuję coś zmienić w swoim życiu. Rzuciłam pracę, której nie lubiłam i ukończyłam kurs cukierniczy, o jakim zawsze marzyłam. Na początku piekłam tylko dla znajomych, ale potem klientów było znacznie więcej, ludzie polecali mnie sobie nawzajem. Teraz mam bardzo dużo pracy, biorę udział w konkursach, projektach, mam całą masę pomysłów na przyszłość. O dziwo, mimo tego, że jestem bardzo zajęta, jakoś znajduję czas dla siebie. Chodzę na siłownię, odwiedzam kosmetyczkę, śledzę trendy w modzie.
Zmienił się też stosunek mężczyzn do mnie. Często widzę ich zaciekawione spojrzenia, niektórzy nawet zapraszają mnie na randkę. Ale ja nie chcę jeszcze wchodzić w nowy związek. Bardzo trudno było mi się pogodzić ze zdradą męża, za bardzo zaangażowałam się w tamto małżeństwo i prawie zapomniałam o sobie.
Poza tym, jak się okazało, podoba mi się samotne życie. Rzeczy w mieszkaniu zawsze leżą na swoich miejscach, nie muszę się dopasowywać do niczyich przyzwyczajeń i pragnień. W najbliższych planach mam zwiedzenie całej Europy. Potrzebuję tego, żeby całkowicie poczuć się kobietą spełnioną.

-
Historie9 miesięcy ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina10 miesięcy ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie9 miesięcy ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki
-
Historie5 miesięcy ago
– Zawsze wstydziłem się ojca, żyliśmy bardzo biednie. Latem najmowaliśmy się na wsi do wypasania krów. Albo pracowaliśmy u nas na polu. Jak złowiliśmy jakieś ryby, nigdy nie mogliśmy jej zjeść, bo to była szansa na zarobek. I w upał, i na mrozie ojciec stał przy drodze i próbował je sprzedać.