Historie
Na początku trudno było mi wytłumaczyć synowi, dlaczego jego mama nas zostawiła

Między mną a Marzeną wszystko zawsze układało się bardzo dobrze. Nie wyobrażałem sobie, że w naszym małżeństwie mogą pojawić się jakieś problemy. Mieliśmy syna, którego bardzo kochaliśmy. Franek był wesołym chłopcem i bardzo mnie kochał.
Ale pewnego dnia Marzena powiedziała, że musimy poważnie porozmawiać.
– Chcę rozwodu.
– Dlaczego?! – Nic z tego nie rozumiałem. – Zrobiłem coś złego?
– Nie, – odpowiedziała spokojnie moja żona. – Poznałam kogoś innego.
To był dla mnie szok, bo nawet w najgorszych snach nie wyobrażałem sobie czegoś takiego.
– I jeszcze jedno, – powiedziała Marzena. – Mój nowy partner nie lubi dzieci, więc Franek zostanie z tobą. Nie będę walczyć o mieszkanie, bo będę miała gdzie mieszkać, ale syna ze sobą nie zabiorę, przepraszam.
I tak zostaliśmy z Frankiem we dwóch. Na początku trudno mi było wytłumaczyć synowi, dlaczego jego mama nas zostawiła, ale później chłopiec zrozumiał, że w życiu, niestety, tak czasem się dzieje. Oczywiście niekiedy Marzena zapraszała syna na spacer albo do siebie, kiedy jej nowego męża nie było w domu, ale on nie za bardzo chciał. Z alimentów zrezygnowałem, bo wystarczająco dobrze zarabiam.
Przeżyliśmy z synem w naszej dumnej samotności ponad trzy lata. Dopiero niedawno poznałem wspaniałą kobietę, którą już po drugim spotkaniu odważyłem się przedstawić synowi. O dziwo, Franek szybko zaakceptował Magdę i zostali przyjaciółmi.
A dwa miesiące temu mieliśmy wesele. Teraz jesteśmy szczęśliwą rodziną i bardzo się cieszę, że tak potoczyło się moje życie. Mówią, że po rozwodzie dziecku jest lepiej z matką, ale w naszym przypadku Franek jest szczęśliwy w rodzinie ojca. Od każdej zasady jest wyjątek!

-
Historie1 rok ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina1 rok ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie1 rok ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki