Historie
Anonimowy darczyńca zapłacił za operację mojej córki.
Moja córka Małgosia ma tylko dziesięć lat. Dziewczynka naprawdę chce żyć, chodzić do szkoły i bawić się ze swoimi koleżankami. Niestety zdiagnozowano u niej raka mózgu. Kiedy wraz z mężem usłyszeliśmy diagnozę, zamarliśmy. Czy nasza córeczka umrze?
Małgosia walczyła z chorobą, jednak potrzebowała operacji. Niestety, w ogóle nie mieliśmy środków na zabieg. Pewien znajomy zaproponował nam umieszczenie reklamy na stronie internetowej, która szukała funduszy dla dzieci chorych na nowotwór.
Mój mąż i ja początkowo wahaliśmy się, ponieważ wiedzieliśmy, ilu oszustów poluje na takich jak my, czyszcząc karty bankowe i wypłacając ostatnie środki z kont. Nie było jednak innego wyjścia, ponieważ córka pilnie potrzebowała 100 000 zł na operację.
Wraz z mężem napisaliśmy krótką informację na temat naszej córki i umieściliśmy zbiórkę pieniędzy na stronie. Przez kilka miesięcy nie wpływało zbyt wiele pieniędzy. Jeśli ktoś przekazał jakieś fundusze, wysyłał jedynie 50-100 zł. Oczywiście było to za mało.
Pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie, na konto bankowe wpłynęło prawie sto tysięcy złotych. Mój mąż i ja byliśmy w szoku. Szybko udaliśmy się do banku, aby wypłacić środki. Kiedy zapytaliśmy pracownika banku, kim jest nasz anonimowy darczyńca, uzyskaliśmy odpowiedź, że informacja ta jest tajna.
Jesteśmy bardzo szczęśliwymi rodzicami. Operacja Małgosi została natychmiast zaplanowana. Do dziś dziękujemy Bogu za swojego darczyńcę.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.