Rodzina
Przed Nowym Rokiem wydarzyła się ciekawa historia. Mój brat, którego nie widzieliśmy od dawna, wrócił.
Przebyłam długą drogę, żeby nauczyć się doceniać prawo każdego człowieka do własnego wyboru. Nie chodzi mi o sytuację, kiedy ten wybór jest właściwy, bo ktoś go zaaprobował, pochwalił, zrozumiał, ale kiedy naprawdę to jest twój niezależny wybór! Wybierasz coś, bo tego chcesz. Po prostu. Kiedyś zawsze myślałam, że należy się cieszyć, kiedy wszyscy są zadowoleni z twojej decyzji. Ale nie! Teraz wiem, że najbardziej trzeba sobie cenić własną wolność. Ale niestety, wiele osób nadal tego nie rozumie.
Mój brat zawsze był zbuntowanym chłopakiem. Zwykle robił to, co sam uważał za stosowne. Z tego powodu miał wiele konfliktów z rodzicami. Zwłaszcza z matką, która całe swoje życie poświęciła dzieciom i uważała jego zachowanie za niewdzięczne. Czasami stawałam po jej stronie. Pewnego dnia mój brat po prostu wyprowadził się z domu.
Przedtem powiedział mi: „Zrozumiesz dopiero, jak dorośniesz!”. Dość lekko potraktowałem te jego słowa. Po pierwsze, w wieku 13 lat uważałam się za wystarczająco dorosłą, a po drugie wydawało mi się, że to są głupie i niezrozumiałe słowa, że mój brat był zły i chciał mi dokuczyć. Potem ani ja, ani moi rodzice nie widzieliśmy go przez 12 lat. On się z nami nie kontaktował, a rodzice byli na niego obrażeni.
Pewnego dnia, kiedy miałam 25 lat, zdarzył się prawdziwy cud. Urodziłam się 31 grudnia, więc równocześnie obchodziłam urodziny i sylwestra. Siedzieliśmy przy stole, robiło się ciemno, oglądaliśmy telewizję. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Wierzcie lub nie, ale to był mój brat, a z nim jego żona i dwoje dzieci. Na początku nikt z nas go nie rozpoznał. Okazało się, że brat odszedł wtedy z domu do swojej dziewczyny, której nasi rodzice nie akceptowali. Teraz miał dobrą pracę i szczęśliwą rodzinę.
Rodzice zapomnieli o wszelkich urazach i byli szczęśliwi, że poznali swoje wnuki. Wszystkie te głupie nieporozumienia gdzieś zniknęły i wydawały się teraz zupełnymi drobiazgami. Wtedy właśnie zdałam sobie sprawę, jak ważne jest to, żeby nie słuchać nikogo, tylko dokonywać własnych wyborów. Może dlatego, że już jestem dorosła, albo to naprawdę noworoczny cud!
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.