Dzieci
Niesprawiedliwe zakupy

Do sklepu wszedł mężczyzna z pięcioletnim synem. Sprawnie robili zakupy, ponieważ mężczyzna miał listę. Na dłużej zatrzymali się jedynie przy stoisku z alkoholami, gdyż mężczyzna nie mógł zdecydować się, które piwo wybrać.
Chłopiec znudzony długim staniem w jednym miejscu podszedł do regału z napojami i wrócił do ojca, trzymając w ręku soczek. Zapytał ojca:
– Tato, mogę wziąć sok? Jeden mały kartonik?
Ojciec rzucił gniewne spojrzenie na dziecko i odpowiedział:
– Odłóż to, nie mam pieniędzy na twoje zachcianki!
Świadkiem tego zdarzenia była młoda dziewczyna, która zapłaciła za soczek i podała go chłopcu, mówiąc:
– Trzymaj się słoneczko i bądź posłusznym chłopcem!
– Dziękuję pani! – odpowiedział i spojrzał na ojca, żeby zobaczyć jego reakcję.
Dziewczyna uśmiechnęła się i odeszła. Rozwścieczony ojciec odebrał dziecku sok i rzucił go na najbliższą półkę, mówiąc:
– Nie potrzebujemy prezentów, syn ma wszystko, czego potrzebuje!
Chłopiec z trudem powstrzymywał łzy. Czy można nazwać ojcem kogoś, kto kupuje sobie alkohol, a własnemu dziecku żałuje pieniędzy na soczek?

-
Historie1 rok ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina1 rok ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie1 rok ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki