Connect with us

Rodzina

Nasz związek był namiętny i romantyczny, jak w najlepszych filmach, ale w jednej chwili wszystko się zmieniło. Nie pomyślałabym nawet, z jakiego powodu.

Jesteśmy bardzo zwyczajną rodziną. Myślę, że coś takiego zdarza się u większości par, ale nikt o tym nie mówi. Każdy wie, jak codzienne życie psuje relacje, wszystko robi się takie… powszednie. W pewnym momencie nie patrzy się już na drugą osobę, jak na tę jedyną i ukochaną, tylko jak coś, co nam się należy. Taka historia i nam się przytrafiła.

Kiedy poznaliśmy się z Rafałem, zwracał na siebie moją uwagę w każdy możliwy sposób – dawał kwiaty, prezenty, zapraszał na romantyczne randki i tak dalej. Były  bukiety, czekoladki i pocałunki a ja byłam naprawdę szczęśliwa i szaleńczo zakochana. Po sześciu miesiącach takiego romantycznego związku Rafał mi się oświadczył. Oczywiście to było za wcześnie, ale taki idealny związek po prostu nie mógł się nie udać, więc pół roku później wzięliśmy ślub.

Wszystko toczyło się tak szybko, że czasami nie nadążaliśmy za rozwojem zdarzeń. Po półtora roku znajomości byłam już żoną Rafała i spodziewałam się dziecka. Wszyscy wokół też byli zaskoczeni takim pośpiechem. Mówili, że tak się nigdy nie zdarza i później wszystko się zmieni. Ale czy zakochani kogoś słuchają?

Byliśmy szczęśliwi i to nam wystarczało, a wraz z pojawieniem się dziecka nasza miłość tylko się wzmocniła. Wszyscy nas straszyli codzienną rutyną i że to niszczy romantyzm w związku, że wraz z narodzinami dziecka cała uwaga skupia się na nim. Kłóciłam się ze wszystkimi i przekonywałam, że w naszej rodzinie tak nie będzie. Ale jak to się mówi, nie ma co się zarzekać.

To prawda, mieliśmy jakieś kryzysy, ale łatwo je pokonywaliśmy i żyliśmy, jak w bajce – długo i szczęśliwie. Trwało to 7 lat, a potem wszystko wywróciło się do góry nogami. Nadal nie rozumiem, dlaczego tak się stało.

Pamiętam, kiedy poczułam ten chłód od Rafała. Tego dnia zapomniał mi złożyć życzenia z okazji Dnia Matki – nie przyniósł nawet kwiatka. Oczywiście potem przeprosił, ale to już nie było to. A potem stało się to normą – cały romantyzm zniknął z naszego związku i została tylko szara codzienność.

Starałam się jak najlepiej zasugerować mężowi, że jestem kobietą i potrzebuję jego uwagi, mimo że od dawna jesteśmy małżeństwem. Chciałam czuć się pożądaną i piękną kobietą, ale mąż nie zwracał uwagi na moje prośby. Razem z romantyzmem zniknęła cała namiętność. Zasypialiśmy osobno, przez cały dzień potrafiliśmy się nawet nie pocałować. To było dla mnie okropne, nie wiedziałam co z tym zrobić i jak to naprawić. Rafał w ogóle nie wchodził ze mną w żaden kontakt, stał się obcy i zimny, pomyślałam nawet, że mnie zdradza. No, bo co można sobie pomyśleć, gdy mężczyzna tak bardzo się zmienia?

Nie chciałam się z nim rozstawać, więc pogodziłam się z taką obojętnością i zaczęłam żyć w tej nudnej i smutnej rutynie. Przede wszystkim nie chciałam nawet myśleć o przyszłości, bo jeżeli tak się dzieje teraz, to co może wydarzyć się dalej? To było dla mnie straszne.

Wytrzymałam przez rok, ale w końcu nie mogłam już tego znieść i postanowiłam poważnie porozmawiać z Rafałem. Tak dalej być nie mogło, więc wprost przedstawiłam mu dwie opcje: pierwsza – rozwodzimy się i szukam mężczyzny, przy którym będę się czuła chciana i kochana, a druga – Rafał tłumaczy mi, dlaczego tak bardzo się zmienił i razem przywracamy stare uczucia. Jak bardzo wtedy chciałam, żeby wybrał tę drugą opcję – nawet sobie nie wyobrażacie.

Na szczęście tak zrobił. Wyjaśnił, że miał problemy w pracy i zamknął się w sobie, żeby mnie nimi dodatkowo nie obciążać. Byłam tak zaskoczona, że zaczęłam na niego krzyczeć – że się przez to tak nakręcałam, że tyle rzeczy przychodziło mi do głowy, a tu taki banał. Jesteśmy rodziną – na dobre i na złe, po co robić jakieś tajemnice?!

– Nie waż się niczego przede mną ukrywać, – powiedziałam ze łzami w oczach.

Nie wiedziałam, co myśleć o tej sytuacji. Z jednej strony mój mąż chciał mnie uchronić przed problemami, a z drugiej – przez to wymyślałam ich sobie dużo więcej.

Od tego czasu codziennie rozmawiamy o wszystkim, niczego przed sobą nie ukrywamy, dzielimy się wiadomościami i emocjami. Rafał znów stał się romantykiem, tak jak wcześniej – często dostaję od niego kwiaty, zaprasza mnie na randki. Czuję, że nasz związek wszedł na nowy poziom, a nasze uczucia są jeszcze silniejsze.

Chcę powiedzieć to wszystkim mężczyznom na świecie – opiekujcie się swoimi ukochanymi kobietami, dawajcie im kwiaty i uśmiech, nawet bez powodu, bo za to będą was kochać jeszcze bardziej.

Rodzina12 godzin ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Dzieci20 godzin ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki4 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Ciekawostki3 tygodnie ago

Już na studiach wiedziałem, że chcę mieć własne mieszkanie. W moim życiu pojawiła się piękna dziewczyna, Julia. Byłem gotów poświęcić dla niej wszystko, ale ją interesował tylko samochód. Wymyśliła nawet, że jest w ciąży.

Historie3 tygodnie ago

„No – to jest prezent!”, otwarcie zazdrościli Leonowi przyjaciele, kiedy na trzecią rocznicę ślubu dziadek podarował jemu i Zosi samochód. Ale za ten prezent przyszło mu słono zapłacić. Teraz babcia Leona prawie codziennie musiała gdzieś jechać i tylko wnuk mógł ją tam zawieźć

Życie3 tygodnie ago

Po tym, jak zostałam bez pracy, musiałam prosić męża o pieniądze

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki4 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Rodzina12 godzin ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Nigdy bym nie pomyślał, że mój przyjaciel może mnie zdradzić. Kiedy przedstawiłem Monikę moim znajomym, od razu zobaczyłem zazdrość w ich oczach. Po naszym ślubie Monika dużo pracowała. W ogóle nie pojawiała się w domu. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nasze małżeństwo się skończyło.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Dzieci20 godzin ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Relacje4 tygodnie ago

Tyle razy prosiłem Paulinę, żebyśmy w końcu sformalizowali nasz związek, żebyśmy byli prawdziwą rodziną, ale ona zawsze mówiła, żebym jeszcze trochę poczekał. A potem Paulina, tak jak chciała jej matka, poznała bogatego biznesmena i wyszła za niego za mąż. Przeżyłem to, ale teraz jestem w pełni zadowolony ze swojego życia. A czy Paulina jest teraz szczęśliwa? Nie jestem pewien

Życie3 tygodnie ago

Po tym, jak zostałam bez pracy, musiałam prosić męża o pieniądze

Trending