Życie
Moja mama opiekowała się chorą matką. Wujek andrzej nie miał takiej możliwości, więc kiedy babka zmarła, zrezygnował z części spadku na rzecz matki. Teraz jego dzieci domagają się zwrotu pieniędzy.
Moja babcia miała pięcioro wnuków- mnie, mojego brata i trzech synów wuja Andrzeja. Tak się złożyło, że dorastałam jako „księżniczka” wśród chłopaków. Latem wszyscy przyjeżdżaliśmy do babci na wieś. Spędzaliśmy beztrosko czas na zabawie, wszyscy byliśmy w podobnym wieku. Babcia kochała każdego wnuka, ale dziewczynka była jej bliższa i okazywała mi więcej czułości niż chłopcom. Wszyscy wiedzieli, że byłam jej ulubienicą, nikt jednak nie był o to zazdrosny.
Wujek Andrzej studiował z dala od rodzinnej wsi. Tam też zamieszkał na stałe, a po ukończeniu nauki otworzył swój mały, dobrze prosperujący biznes. My mieszkamy w pobliskim mieście. Gdy babcia zachorowała, moja mama opiekowała się nią. Mamie nie było łatwo, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. U babci zdiagnozowano chorobę Alzheimera. W początkowej fazie choroby zaczęła zapominać o tym, co działo się rano lub poprzedniego dnia i nie pamiętała, jaki jest dzień tygodnia.
Z biegiem czasu choroba postępowała i babcia nie pamiętała nas, nie wiedziała, gdzie jest i kto ją dogląda. Potrzebowała stałej opieki, nie można było jej zostawić samej, nawet na pół godziny. Pewnego dnia, gdy na chwilkę została sama, o mało nie spowodowała pożaru. Babcia przez cały okres choroby była pod stałą kontrolą lekarską. Przeszła badania w wielu klinikach u najlepszych specjalistów, ale niestety cierpiała na nieuleczalną, postępującą chorobę. Wujek przyjeżdżał, kiedy tylko mógł, dzwonił, dopytując się o zdrowie matki i finansował koszty leczenia oraz lekarstw.
Kiedy babcia zmarła, okazało się, że zostawiła testament, w którym swój dom podzieliła równo między mnie, mamę i wuja. Do tej pory mieszkałam wraz z mężem i synem w pokoju w hotelu robotniczym, który otrzymaliśmy z pracy. Nie mieliśmy możliwości zakupu własnego mieszkania. Wujek zrezygnował ze swojej części na moją korzyść. Zdecydował, że kwota, którą otrzyma po sprzedaży domu, nie jest dla niego znacząca, ale dla mnie i mojego męża okazała się wielką pomocą. Mama też oddała nam swoją część i mogliśmy kupić własne mieszkanie.
Niedawno zadzwonili do mnie kuzyni i zażądali, abym oddała wujkowi część pieniędzy ze sprzedaży domu. Uznali za niesprawiedliwe to, że babcia uwzględniła mnie w testamencie, a nie podzieliła domu tylko między mamę i wuja. Powiedzieli, że potrzebują tych pieniędzy na mieszkania. Nie spodziewałam się tego od kuzynów, tym bardziej że żaden z nich nie przejawiał inicjatywy opieki nad babcią. Wujek Andrzej długo przepraszał moją matkę. Miał świadomość, że było jej ciężko i jak bolesne było dla niej patrzenie na umierającą babcię. Rezygnując ze swojej części, chciał zrekompensować matce opiekę nad babcią, uważał to za swój obowiązek.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech