Dzieci
Dziecko nie jest zabawką, którą można komuś dać.

Od kilku lat jestem żonaty po raz drugi. Mam syna z pierwszego małżeństwa, który obecnie mieszka z matką.
Pomagam im, jak tylko mogę. Zarabiam sporo, więc znaczną część daję dziecku. Na urodziny syn otrzymuje drogie prezenty, co roku jeździmy na wakacje nad morze, płacę za wszystko, co jest mu potrzebne do nauki i wygodnego życia. Cały wolny czas staram się spędzać tak, aby być jak najbliżej syna. Nawet moja obecna żona jest o to zazdrosna.
Rozwiodłem się z pierwszą żoną dawno temu. Pobraliśmy się po ukończeniu szkoły. Bardzo ją kochałem. Mieszkaliśmy razem prawie 10 lat. Z jakiegoś powodu bała się, że ją opuszczę. Dlatego celowo robiła wszystko, aby zajść w ciążę. Tak też się stało, chociaż nie planowaliśmy tak szybko dzieci. Mimo iż nie chciałem jeszcze dziecka, byłem szczęśliwy na wieść o ciąży. Dziecko jest przecież częścią mnie.
Przygotowywaliśmy się na narodziny syna. Kupowaliśmy dla niego wszystko, co najlepsze, ponieważ było to pierworodne dziecko. Nazwaliśmy go Dorian.
Jak się później okazało, żona znalazła sposób, aby mnie przy sobie trzymać. Dziecko było tylko pretekstem do pozostania razem.
Potem dowiedziałem się, że żona mnie zdradza. Było wiele takich przypadków. Znajomi mówili mi, żeby przymknąć na to oko. W końcu mam syna, więc nie powinienem pozbawiać go matki. Wytrzymałem dwa lata, dopóki nie przyłapałem żony na zdradzie w naszym wspólnym mieszkaniu.
Potem podjąłem decyzję. Kilka dni później złożyłem pozew o rozwód, mimo że żona ze łzami w oczach prosiła, aby tego nie robić. Powtarzała i obiecywała, że to się więcej nie powtórzy.
Moja cierpliwość się skończyła, więc oficjalnie zerwaliśmy. Syn został z matką zgodnie z prawem. Nie miała nic przeciwko, żebym widywał się z Dorianem.
Żona wyciągała ode mnie pieniądze, tak dużo, jak tylko mogła. Przeznaczała je wszystkie na swoje kaprysy. Ja dawałem z siebie wszystko. Nie miałem innych dzieci, więc chciałem wszystkiego, co najlepsze dla Doriana.
Podczas pewnego spotkania z synem, chłopiec poprosił mnie o nowe zabawki. Powiedział, że mama od bardzo dawna nic mu nie kupuje.
Później odbyłem poważną rozmowę z byłą żoną. Wydawała wszystkie moje pieniądze na siebie, na swoje życie prywatne. Następnie odmówiłem dawania jej pieniędzy, chyba że będzie musiała coś pilnie kupić.
Następnego dnia przyprowadziła do mnie syna. Przyniosła wszystkie jego rzeczy i kazała mi go wychowywać, mówiąc, że same pieniądze nie wystarczą.
Nasz syn bardzo kocha swoją matkę. Niecierpliwie czeka, aż znowu się zobaczą. Niestety jego matka uznała, że jej życie osobiste jest ważniejsze niż własne dziecko.

-
Historie11 miesięcy ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina12 miesięcy ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie11 miesięcy ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki
-
Historie7 miesięcy ago
– Zawsze wstydziłem się ojca, żyliśmy bardzo biednie. Latem najmowaliśmy się na wsi do wypasania krów. Albo pracowaliśmy u nas na polu. Jak złowiliśmy jakieś ryby, nigdy nie mogliśmy jej zjeść, bo to była szansa na zarobek. I w upał, i na mrozie ojciec stał przy drodze i próbował je sprzedać.