Connect with us

Historie

Co jest lepsze – być z matką, która cię nie chce, czy bez niej?

Mam na imię Natalia, w tym roku obchodziłam czterdzieste piąte urodziny. Z wykształcenia jestem pielęgniarką i już od studiów nieprzerwanie pracuję w zawodzie. Ostatnie dwadzieścia lat spędziłam na oddziale hematologii dziecięcej. Tak, jest nam bardzo ciężko fizycznie i psychicznie, ale nie mogę mieć własnych dzieci, dlatego tutaj znajduję pocieszenie. Mali pacjenci zostają u nas na długo, więc każde dziecko jest dla mnie jak ktoś z rodziny. Troszczymy się o nie wszystkie, współczujemy, chcemy wnieść kroplę dobra w ich trudne życie. Dlatego w wolnych chwilach przynoszę naszym pacjentom jakieś owoce, czytam bajki albo śpiewam piosenki, żeby szybciej zasnęły.

Ale nie piszę tutaj po to, żeby ponarzekać na swój los. Potrzebuję waszej rady. Widziałam w swoim życiu wiele różnych historii, dobrych i nie tak dobrych, od cudownych uzdrowień po niespodziewane zgony, ale po raz pierwszy spotkałam się z taką sytuacją.

Pewnego dnia czekałam na przyjęcie pacjenta, ale byłoby lepiej, gdyby był tam ktoś inny. To wspaniały chłopiec – Marek ma 8 lat i ponad pół swojego życia zmaga się z straszną chorobą – białaczką. Chłopiec jest uroczy i bardzo mądry jak na swój wiek. Przychodzi do nas nie po raz pierwszy, ale niestety, lekarze nie dają mu dobrych rokowań. W ciągu tych 5 lat długotrwałego leczenia zauważyłam, że na początku mama bardzo dbała o dziecko, był zaniepokojona, biegała wokół syna dzień i noc, ale teraz wszystko się zmieniło. Zrobiła się jakaś taka chłodna, może się już z tym pogodziła, może straciła nadzieję. Tak się czasem zdarza… Od koleżanek dowiedziałam się, że Ola, mama Marka, urodziła drugie dziecko. Kilka razy ojciec przychodził z nim pod okno Marka, a wtedy chłopiec wyraźnie robił się weselszy. Matka też była szczęśliwa, ale gdy tylko reszta rodziny znikała z zasięgu wzroku, dobry nastrój też pryskał, czasem potrafiła nawet podnieść głos na Marka. To były  pierwsze małe sygnały, ale dopiero teraz wszystko stało się jasne.

Chłopiec był u nas z powodu kolejnego cyklu chemioterapii. Mamy określoną procedurę. Cały personel jest przeszkolony w zakresie jej stosowania – lek należy podawać bardzo powoli i to jest bardzo ważne, poza tym wszyscy od czasu do czasu monitorujemy dzieci. Tym razem ja się tym zajmowałam. Kiedy dzieci leżały już pod kroplówkami, poszłam wypełnić dokumentację. Po dwudziestu minutach coś kazało mi wstać i jakiś nieznany niepokój kazał mi sprawdzić każdą salę. Drzwi sali Marka były otwarte, więc weszłam praktycznie bezszelestnie. Po tym, co zobaczyłam, zalała mnie fala gorąca – Ola stała cała we łzach, obgryzając paznokcie, a lek nie kapał powolnymi kroplami, tylko lał się ciągłym strumieniem. Szybko odłączyłam kroplówkę i pobiegłam po lekarza. Nie miałam wątpliwości, że zrobiłam wszystko dobrze, a sama myśl o tym, jak matka mogła zrobić coś takiego – to mogło zabić jej dziecko – nie mieściła mi się w głowie.

Na szczęście dziecko ma się dobrze. Po bardzo nieprzyjemnej rozmowie Ola przyznała, że ​​to jej sprawka, po czym rozpłakała się i upadła na kolana, żebyśmy nigdzie nie zgłaszali tej sprawy. Przysięgała, że ​​kocha syna ponad wszystko, a to, co się stało, to było jakieś zaćmienie. Teraz nie wiem, co jest lepsze – zostawić chore dziecko bez matki, czy z matką, która go nie chce?

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

dziesięć − siedem =

Historie4 dni ago

Ostatnio, kiedy robiłam porządki na balkonie, znalazłam stare buty wędkarskie mojego męża. Były już całkiem zniszczone, więc postanowiłam je wyrzucić. Ale kiedy je odwróciłam, żeby włożyć do worka na śmieci, coś z nich wypadło

Życie4 dni ago

“Moja żona jest waszą córką,” – krzyczał zięć do mojego męża, – “i wy musicie ją utrzymywać, łącznie z mieszkaniem. A skoro ją, to i mnie!”

Historie4 dni ago

Ale wtedy zobaczyłem coś, co jeszcze bardziej mnie skołowało. Żona miała na swoim profilu bardzo dużo zdjęć. A pod każdym z nich entuzjastyczny komentarz pozostawił niejaki „Artur”

Rodzina4 dni ago

Żona chciała żyć w dostatku. Przez całe życie staraliśmy się zarobić tyle, żeby wystarczyło nam na starość. Gosia pracowała, a ja swój zakład oddałem starszemu synowi. Żona zaczęła na mnie narzekać. Nie podobało jej się, że nie przynoszę do domu pieniędzy. Zdecydowałem się wyjechać do Hiszpanii. Tutaj nikt mnie nie docenił.

Relacje4 dni ago

Tomek kochał Elwirę. Od razu wiedział, że chce spędzić z nią resztę życia. Nawet to, że była od niego starsza, wcale mu nie przeszkadzało. Ale dziewczyna miała ciężki charakter. Tomek często kradł matce pieniądze na prezenty dla Elwiry. Z powodu jej zachcianek chłopak wyjechał do miasta. Tam czekały na niego prawdziwe niespodzianki.

Ciekawostki4 dni ago

Latem moja najlepsza przyjaciółka w końcu wyszła za mąż. Po ceremonii zaproponowałam mojemu mężowi, żebyśmy po 20 latach cywilnego małżeństwa też wzięli ślub kościelny, ale on odmawia.

Życie4 dni ago

Ciotka mieszkała sama w małym domku, który wymagał ciągłej pracy. Tak się złożyło, że nie miała dzieci, więc jako siostrzeniec to ja się nią opiekowałem. Niedawno wprowadziłem się do cioci, ponieważ cotygodniowe dojazdy z miasta na wieś były zbyt męczące. Starszy brat i mama pomyśleli, że pomagam ciotce, bo liczę na spadek.

Rodzina4 dni ago

Mój mąż już od młodych lat zbierał pieniądze na własne mieszkanie. Wyjeżdżał do pracy za granicę, oszczędzał na wszystkim. W końcu, po pół roku naszego wspólnego życia, udało nam się kupić mieszkanie. Ale Krzysiek nigdy się niczym nie przejmował. Niczego sobie nie odmawiał, często zmieniał samochody, jeździł na zagraniczne wakacje, kupował drogie gadżety

Historie4 dni ago

Kiedy odważyłem się zapytać żonę, dlaczego jej brat jest przeciwny naszemu małżeństwu, powiedziała mi coś, od czego zjeżyły mi się włosy na głowie. Czegoś takiego nie mogłem sobie nawet wyobrazić!

Rodzina1 tydzień ago

Ta sama krew, inni rodzice

Ciekawostki3 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Historie2 tygodnie ago

Zmęczona wróciłam późnym wieczorem od teściów, a tu mąż pije sobie piwo ze znajomymi. Jeden z gości mówi do mnie: „Taka z ciebie dobra gospodyni, Bożena, ale dlaczego ty i Andrzej tak źle ze sobą żyjecie?”. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę od obcej osoby, jaką jestem złą żoną. „Skoro tak ci ze mną źle, to co tu jeszcze robisz?” – zapytałam męża, spakowałam jego rzeczy i wystawiłam je za drzwi

Rodzina3 tygodnie ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Rodzina4 tygodnie ago

Beata i ja przestałyśmy ze sobą rozmawiać po moim ślubie. Ostatnio spotkałam ją w supermarkecie, w którym kiedyś pracowałam. A ona… siedziała przy kasie.

Rodzina2 tygodnie ago

Po wejściu na górę po cichu otworzyłem drzwi swoim kluczem. W mieszkaniu słychać było głosy. Wszedłem do kuchni, gotowy, żeby poustawiać wszystko na właściwych miejscach

Ciekawostki2 tygodnie ago

Kiedyś poprosiłam męża o pięćdziesiąt złotych, bo chciałam kupić coś słodkiego do pracy. Zmierzył mnie z góry na dół i powiedział, że mamy w domu mąkę, jajka i cukier – jak chcę coś do kawy, to mogę sobie sama upiec, a wydawanie pieniędzy na takie „bzdury” jest bez sensu

Rodzina2 tygodnie ago

Włodek się zestarzał. Córka obiecała, że ​​go weźmie do siebie, ale potem powiedziała, że ​​nie może, bo ojciec jej męża, który kupił młodym mieszkanie, jest temu przeciwny.

Rodzina2 tygodnie ago

Byłem wzruszony, że wnuczka często pyta o moje samopoczucie, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że ona nie chce, żebym z nimi mieszkał. W moje urodziny Małgosia i jej chłopak wręczyli mi klucze do starego domu na wsi. Zostałem wyeksmitowany z własnego mieszkania.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Widziałam w jego oczach, że moja wizyta nie jest dla niego miłym zaskoczeniem. Przeprosiłam i powiedziałam, że chcę się tylko zobaczyć z wnuczką, na co usłyszałam: „Mogła pani zadzwonić. Nie jesteśmy przyzwyczajeni, żeby ktoś przychodził do nas bez zaproszenia”.

Ciekawostki1 tydzień ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Historie2 tygodnie ago

Zmęczona wróciłam późnym wieczorem od teściów, a tu mąż pije sobie piwo ze znajomymi. Jeden z gości mówi do mnie: „Taka z ciebie dobra gospodyni, Bożena, ale dlaczego ty i Andrzej tak źle ze sobą żyjecie?”. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę od obcej osoby, jaką jestem złą żoną. „Skoro tak ci ze mną źle, to co tu jeszcze robisz?” – zapytałam męża, spakowałam jego rzeczy i wystawiłam je za drzwi

Rodzina3 tygodnie ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Rodzina4 tygodnie ago

Beata i ja przestałyśmy ze sobą rozmawiać po moim ślubie. Ostatnio spotkałam ją w supermarkecie, w którym kiedyś pracowałam. A ona… siedziała przy kasie.

Rodzina2 tygodnie ago

Po wejściu na górę po cichu otworzyłem drzwi swoim kluczem. W mieszkaniu słychać było głosy. Wszedłem do kuchni, gotowy, żeby poustawiać wszystko na właściwych miejscach

Trending