Historie
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech
W zeszłym tygodniu przyjechała do mnie koleżanka, która od urodzenia mieszka w Niemczech. Poznałyśmy się w Turcji na wakacjach i od tamtej pory utrzymujemy ze sobą kontakt przez portale społecznościowe. Jej matka jest Polką, więc nie miałyśmy żadnych problemów z komunikacją (chociaż Martina mówi z akcentem). No i właśnie koleżanka przyjechała mnie odwiedzić. A teraz chcę wam opowiedzieć, jakie zwyczajne dla nas rzeczy bardzo zaskoczyły Martinę.
Po pierwsze bardzo się zdziwiła, że w niedzielę niektóre sklepy są otwarte i bez większego problemu możemy wszystko kupić. Poza tym zaskoczyło ją to, że mamy i nas całodobowe sklepy. Okazuje się, że w Niemczech zakaz handlu w weekendy jest jeszcze ostrzejszy niż u nas.
Po drugie, kasza manna kojarzy się Niemcom wyłącznie z deserem, jedzą ją na gęsto i na zimno. Dla nich ciepła kasza manna na mleku, jako zupa, to coś strasznie dziwnego. Ale tutaj warto wspomnieć, że Niemcy w zasadzie w ogóle nie jedzą kasz, nawet gryczanej. „Przecież to karma dla ptaków!”, usłyszałam, kiedy przygotowywałam obiad.
Później Martina spojrzała na mnie ze zdziwieniem, kiedy nagle zdecydowałam się wziąć prysznic o pierwszej w nocy.
– To u was tak można???
– A dlaczego nie? U was to jest zabronione?
– No, oczywiście. Po 23:00 nie można brać prysznica, bo to może przeszkadzać sąsiadom.
Jak większość dziewczyn, spędziłam w łazience ponad godzinę, po czym usłyszałam kolejny zestaw pytań. „Zużyłaś tyle wody!”, „U was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” (i znowu opowieść o sąsiadach).
Takich historii było znacznie więcej, ale nie zdołam teraz wymienić ich wszystkich. Wcześniej nawet nie przyszło mi do głowy, że możemy mieć tak odmienne style życia i preferencje.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Dzieci3 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.