Historie
Chciałam mieszkać sama, a zaczęłam żyć samotnie.

Zawsze marzyłam, aby mieszkać sama. Moje życie wydawało mi się okropne, ponieważ wszyscy wokół mnie zawsze się denerwowali, a w domu nie było nawet kąta, w którym mogłam pobyć sama, ukryć się i mieć spokój.
Mieszkałam z tatą, mamą i dziadkami. Było mi ciężko. Od zawsze powtarzałam mamie, że chcę wrócić do domu, mimo że miałam dom. Było mi tam tak niewygodnie, że często popadałam w depresję.
Wtedy zdecydowałam, że zrobię wszystko, aby mieć własne mieszkanie. Kiedy skończyłam szkołę, chciałam iść na studia w innym mieście i wynająć mieszkanie, ale nie miałam na tyle pieniędzy. Na dodatek oblałam wszystkie egzaminy.
Poszłam na studia w moim rodzinnym mieście. Już na drugim roku zaczęłam zarabiać swoje pierwsze pieniądze, ale wystarczało mi tylko na ubrania i jedzenie. Każdego dnia zasypiałam, marząc o własnym mieszkaniu. Pomyślałam, że jeśli nie jestem w stanie na nie zarobić, to muszę znaleźć sobie porządnego faceta.
Zaczęłam spotykać się ze świetnym mężczyzną. Był kochany, miał swój samochód, ale również mieszkał z rodzicami. Ciągle zachęcałam go, aby znalazł dla nas mieszkanie i przez to często się kłóciliśmy, a następnie się rozstaliśmy. Lata mijały, a ja mieszkałam w domu pełnym ludzi, którzy cały czas mnie denerwowali.
Zdecydowałam się na rok pracy za granicą. Ukończyłam studia i wyjechałam. Mieszkałam w akademiku, w pokoju, w którym oprócz mnie było jeszcze sześcioro dziewcząt. To było okropne, ale wróciłam stamtąd z dużą ilością pieniędzy.
Kupiłam sobie mieszkanie w swoim rodzinnym mieście i zaczęłam żyć sama. W końcu moje marzenie się spełniło, a kiedy wracałam do domu, było tam zupełnie pusto i nikt mi nie przeszkadzał.
Przez pierwszy miesiąc żyłam jak w bajce. Wstawałam, o której chciałam, jadłam, co chciałam, czułam, że w końcu jest mi dobrze. Po jakimś czasie jednak poczułam się bardzo samotna. Spędzałam czas sama, więc uznałam, że warto spotkać się ze starymi koleżankami. Dzwoniąc do nich, słyszałam odmowę, ponieważ jedna miała dzieci, druga teściową, a trzecią pracę. Rodzice i dziadkowie też nie mieli dla mnie czasu.
Zdałam sobie sprawę, że kiedy próbowałam uciec z mojego rodzinnego domu, życie mijało, a teraz zostałam sama, nikt na mnie nie czeka, nie mam stałej pracy, a nawet rodzice się mną nie interesują. Jedyne, co miałam, to cudowne mieszkanie, którego już wcale nie chciałam.

-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech