Connect with us

Dzieci

Adoptowała mnie kobieta, której ukradłem złoty łańcuszek

Dziś chciałbym opowiedzieć wam moją historię o tym, jak trafiłem do domu dziecka, a później poznałem moją przyszłą przybraną mamę. Nawiasem mówiąc, wtedy się jeszcze tego nawet nie domyślałem.

Mam na imię Adrian. Zacznę od tego, że ​​nie pochodzę z zamożnej rodziny, chociaż kiedyś wszystko było u nas dobrze, aż do pewnego momentu. Kiedy miałem trzy lata, poszedłem do przedszkola, do którego chodziłem bardzo krótko. Powodem było to, że moja mama nagle straciła pracę i siedziała w domu. W związku z tym miała dla mnie czas, byłem pod jej opieką i przedszkole nie było potrzebne. W efekcie zarabiał tylko mój ojciec, ale on też szybko stracił pracę, został zwolniony. Potem zaczął dużo pić i namówił do tego moją mamę. Co działo się w naszym domu, kiedy się oboje upili, wiem tylko ja i Pan Bóg. Pewnego dnia uciekłem z domu, postanowiłem po prostu iść przed siebie, tam, gdzie mnie oczy poniosą.

Na dworze było ciemno i szybko zdałem sobie sprawę, że się zgubiłem. Nie wiedziałem, gdzie jestem. Po godzinie siły zaczęły mnie opuszczać, byłem bardzo zmęczony i chciało mi się jeść, ale nie miałem ochoty wracać do domu. Udało mi się znaleźć duże kartonowe pudło koło śmietnika i tam się schowałem. Rano podeszła do mnie jakaś starsza kobieta i zapytała kim jestem i jak tu trafiłem. Musiałem jej wszystko opowiedzieć, jakimś cudem ta babcia uwierzyła mi na słowo i obiecała pomóc. Zabrała mnie do siebie, a następnego dnia trafiłem do domu dziecka. Tam mnie nawet serdecznie przyjęli, nakarmili, umyli i pozwolili odpocząć. Tydzień później poinformowano mnie, że odnaleziono moich rodziców, a oni sami zgodzili się mnie oddać. Zostałem więc bez rodziny. Minął mniej więcej miesiąc. Pewnego dnia zauważyłem na korytarzu kobietę, która rozmawiała z wychowawczynią. Kiedy mnie zauważyła, uśmiechnęła się szeroko i pomachała do mnie ręką, a ja z jakiegoś powodu przestraszyłem się i pobiegłem do swojego pokoju.

Następnego dnia ta tajemnicza kobieta przyszła ponownie i tym razem chciała mnie bliżej poznać. Ale ja nie chciałem odpowiadać na żadne pytania, w ogóle nie chciałem z nią rozmawiać. Chociaż byłem w domu dziecka od niedawna, to już straciłem nadzieję, że znajdę nową rodzinę. Ale wróćmy do Natalii, tak przedstawiła mi się ta kobieta. Kiedy rozmawialiśmy, moją uwagę przykuł złoty łańcuszek przy jej torebce. Do tej pory nie rozumiem, dlaczego postanowiłem go ukraść. To właśnie zrobiłem, kiedy Natalia wyszła na chwilę z pokoju.

Ledwo otworzyła drzwi, ja, nie zastanawiając się długo, odczepiłem łańcuszek i wybiegłem na podwórko. Byłem tak przerażony tym, że ktoś mnie złapie, że nie zauważyłem rowerzysty, jadącego ścieżką, na którą wbiegłem. Zderzyliśmy się, a ponieważ mężczyzna jechał z dużą prędkością, zwalił mnie z nóg. Mocno uderzyłem głową o ziemię. Nie pamiętam dobrze, co się potem wydarzyło, ale usłyszałem głos Natalii i mojej wychowawczyni. Potem zemdlałem i otworzyłem oczy już w karetce. Mój stan był normalny, nic sobie nie połamałem, miałem tylko trochę posiniaczone ramię. Tego dnia diametralnie zmieniłem zdanie na temat Natalii. Pomogła mi wyzdrowieć, zapłaciła za wszystko, czego potrzebowałem. Przez chwilę nawet bardzo się przed nią wstydziłem, przeprosiłem, a ona oczywiście mi wybaczyła, powiedziała, że nic takiego się nie stało.

Bardzo szybko opuściłem dom dziecka, nie było z tym żadnych trudności. Wychowawczyni życzyła mi powodzenia i poprosiła, żebym słuchał moich nowych rodziców.

Mama Natalia i tata Marcin od razu zastąpili mi tamtych ludzi, których niestety nie można nazwać rodzicami. Jasne, że nie zawsze ich słuchałem i robiłem różne głupie rzeczy, ale nikt nie jest doskonały, w końcu uczymy się na własnych błędach. Co też robiłem, kiedy mama i tata wyjaśniali mi, że jakieś zachowanie jest niewłaściwe.

Tak mi upłynęło kolejne czternaście lat w kochającej i opiekuńczej rodzinie. Ci ludzie dali mi nowe życie, o którym tylko marzyłem. Zawsze byli po mojej stronie, pomagali, wspierali i chronili mnie na wiele sposobów, jak rodzone dziecko, którego nigdy nie mieli. Jestem im za to bardzo wdzięczny. Później jeszcze wiele razy przepraszałem mamę za to, co zrobiłem w domu dziecka. Naprawdę do tej pory nie rozumiem, po co i dlaczego to zrobiłem. Ale wybaczyła mi, powiedziała, że ​​to drobiazg i że nie ma do mnie o to żalu. No i w taki właśnie sposób znalazłem ludzi, którzy stali się moją prawdziwą rodziną.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sześć + 20 =

Rodzina3 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Relacje4 tygodnie ago

Miłosz całkiem się do nas wprowadził. A wszystko dlatego, że pewnego dnia po prostu pozwoliłam mu przenocować

Ciekawostki4 tygodnie ago

Kilka dni później siedziałem w salonie, a Lidka coś robiła w kuchni. Mój telefon leżał obok niej. Wiedziałem, co teraz nastąpi

Rodzina4 tygodnie ago

Teściowie mają dwa samochody – nowe, prosto z salonu. My z mężem staramy się odłożyć chociaż na jakieś tańsze auto, ale na razie nam się to nie udaje

Ciekawostki4 tygodnie ago

Mateusz stanął jak wryty. Nie spodziewał się zobaczyć Julki ze swoim najlepszym przyjacielem. Przecież dziewczyna po ich spotkaniu poszła do domu. Rozmawiali o czymś słodko, nie zwracając uwagi na Mateusza. Nagle Antek pocałował Julkę. Mateusz nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył: czy jego dziewczyna zdradza go z jego najlepszym przyjacielem?

Historie1 tydzień ago

Po całym dniu spędzonym w sklepach Nina w końcu wybrała sukienkę na studniówkę, która kosztowała niewiarygodną sumę pieniędzy. Próbowałem namówić córkę, żeby zdecydowała się na coś tańszego, ale nie chciała o tym nawet słyszeć. Mimo wszystko odmówiłem jej takiego zakupu. Nina obraziła się i na zawsze wyprowadziła się z domu.

Ciekawostki1 tydzień ago

Docenisz dopiero, kiedy stracisz

Życie3 tygodnie ago

Kiedy mama się wprowadziła, zaczęło się piekło. Nigdy nie myślałam, że życie z nią na starość będzie takie trudne

Życie1 tydzień ago

To oczywiste, że ślub młodszego syna teściowie zorganizowali całkowicie na swój koszt, ale niespodzianką okazało się dla nas coś innego

Życie4 tygodnie ago

„Śpij kochana, sama przewinę maluchy i ukołyszę je do snu,” – często powtarza mi teściowa, kiedy budzę się w środku nocy

Rodzina3 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Relacje4 tygodnie ago

Miłosz całkiem się do nas wprowadził. A wszystko dlatego, że pewnego dnia po prostu pozwoliłam mu przenocować

Ciekawostki4 tygodnie ago

Kilka dni później siedziałem w salonie, a Lidka coś robiła w kuchni. Mój telefon leżał obok niej. Wiedziałem, co teraz nastąpi

Rodzina4 tygodnie ago

Teściowie mają dwa samochody – nowe, prosto z salonu. My z mężem staramy się odłożyć chociaż na jakieś tańsze auto, ale na razie nam się to nie udaje

Ciekawostki4 tygodnie ago

Mateusz stanął jak wryty. Nie spodziewał się zobaczyć Julki ze swoim najlepszym przyjacielem. Przecież dziewczyna po ich spotkaniu poszła do domu. Rozmawiali o czymś słodko, nie zwracając uwagi na Mateusza. Nagle Antek pocałował Julkę. Mateusz nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył: czy jego dziewczyna zdradza go z jego najlepszym przyjacielem?

Trending