Connect with us

Historie

Znalezisko w przejściu podziemnym.

Podczas przerwy w pracy poszedłem zjeść obiad w pobliskiej restauracji. Posiłki są tam bardzo smaczne. Gdy zjadłem, udałem się jeszcze na pobliską pocztę. Musiałem wysłać ważne dokumenty firmowe. Postanowiłem iść pieszo, ponieważ poczta była bardzo blisko naszego biura.

Po drodze musiałem przejść przez przejście podziemne, w którym zobaczyłem małą dziewczynkę proszącą o jałmużnę. Bardzo mnie ten widok wzruszył i zrobiło mi się żal tego dziecka. Podszedłem do niej, dałem jej pieniądze i zapytałem, dlaczego tu stoi, ponieważ przejście podziemne nie jest miejscem dla małych dzieci. Dziewczynka o imieniu Ala odpowiedziała mi, że nie ma na jedzenie dla swoim braci. Musi im jeszcze kupić ubrania przed pójściem do szkoły, bo niedługo kończą się wakacje i zaczyna się rok szkolny.

Byłem oszołomiony opowieściami dziewczynki. Zabrałem ją do restauracji, w której zwykle jem obiad, nakarmiłem dziecko, a ona opowiedziała mi o swoich rodzicach. Powiedziała, że mama i tata bardzo często pili i kradli, za co trafili do więzienia. Teraz mieszka z braćmi u ciotki, ale ciotka jest ciężko chora i nie może iść do pracy, żyją z zasiłku, który otrzymuje z tytułu niezdolności do pracy.

Spieszyłem się z powrotem do pracy, ale obiecałem Ali spotkanie następnego dnia w tym samym miejscu. Tak się złożyło, że miałem akurat dzień wolny.

Następnego dnia udałem się w miejsce, w którym była Ala. Znowu wziąłem dziecko do restauracji, aby zjadła ciepły posiłek i poszliśmy do supermarketu. Kupiłem wszystkie niezbędne produkty oraz łakocie, które lubią jej bracia i poszliśmy do domu Ali.

Jechaliśmy autobusem, bo dom Ali znajdował się kilka kilometrów od miasta. Kiedy zobaczyłem, w jakich warunkach mieszkają dzieci z ciotką, byłem w szoku.

To był mały i bardzo zaniedbany domek. Okna, dach były w opłakanym stanie, w otoczeniu panował nieład. Weszliśmy do środka i zobaczyłem chłopców trenujących boks. Ala powiedziała mi, że bracia bardzo kochają ten sport. Ciotka leżała w łóżku i oglądała wiadomości w starym telewizorze. Ciotka nie mogła chodzić, bo miała problemy z nogami.

Postawiłem wszystkie produkty, które kupiliśmy. Chłopcy rzucili się na te torby, jakby nigdy nie widzieli normalnego jedzenia.

Potem zostawiłem ich i pojechałem do domu. W domu wszystko przemyślałem i postanowiłem adoptować tę trójkę dzieci, było mi ich bardzo żal. Nie miałem swoich dzieci, mieszkałem tylko z mamą, która nie była przeciwna adopcji. Zacząłem kompletować wszystkie dokumenty i codziennie spotykałem się z Alą, obiecałem jej, że wkrótce zabiorę ją i jej braci do siebie. Kiedyś dnia Ala powiedziała mi, że ich ciotka została zabrana do szpitala, a jej stan bardzo się pogorszył.

Musiałem więc bardzo szybko rozwiązać problem adopcji, aby nie zostawiać dzieci bez nadzoru.

Następnego dnia władze opiekuńcze pozwoliły mi zabrać dzieci do siebie. Skończyłem przygotowywać wszystkie dokumenty i teraz oficjalnie mam pozwolenie na adopcję.

Chłopcy chcieli uczęszczać do sekcji bokserskiej i wkrótce ich marzenie się spełniło. Ala zapisała się do szkółki tańca. Ich ciotka po pewnym czasie zmarła, a ja cieszę się, że zostałem ojcem trójki dzieci.

Trending