Historie
Wspomnienia z lat studenckich i letnich praktyk w górach
Każdy w życiu ma takie sytuacje, które całkowicie zmieniają światopogląd: kategoryczne „nie” zmienia się w „tak”, poznaje się nowych ludzi i nie tylko. Okres studenckiego życia to chyba najszczęśliwszy i najbardziej emocjonujący czas. Kiedy jesteśmy już dorośli, ale nie mamy jeszcze rodzin, możemy żyć dla własnej przyjemności, podróżować i poznawać świat.
To były cudowne chwile w moim życiu. Najbardziej w pamięć zapadł mi trzeci rok moich studiów, bo wtedy miałyśmy obowiązkowe praktyki. W naszej grupie nie było chłopaków, tylko piękniejsza część ludzkości. Kierownikiem naszej wyprawy był doświadczony profesor, którego wszyscy uważali za bardzo surowego i wymagającego, ale po dwutygodniowym pobycie w bieszczadzkich wioskach nasza opinia o nim diametralnie się zmieniła.
To było dla mnie cudowne doświadczenie, chociaż czy mogłabym na stałe wyjechać do tak odległych wiosek – wątpię. To są zupełnie inne warunki i wymagania dotyczące zwykłych codziennych czynności.
Po pierwszym wspólnym tygodniu nasz nauczyciel zorganizował dla nas wspólną kolację z kobietami z koła gospodyń wiejskich. Nigdy wcześniej nie widziałam aż takiej ilości typowych polskich potraw na raz: gołąbki, placki, pierogi, bigos, żurek, kaszanka…..
Dziewczyny i ja byłyśmy po prostu zdumione. Chciałyśmy jakoś podziękować kobietom za gościnę, więc zebrałyśmy niewielką sumę pieniędzy i przy pożegnaniu chciałyśmy im je wręczyć, ale kazały nam nawet o tym nie myśleć, bo się obrażą. Co roku goszczą tak każdą grupę studentów i cieszą się, że mogą pokazać młodzieży polskie tradycje.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech