Connect with us

Historie

Tam są drzwi

Danusia często zmieniała pracę. Najprawdopodobniej powodem był jej wrodzony upór i trudny charakter. Dziewczyna często nie zgadzała się z przełożonymi i o wszystko się z nimi wykłócała. Jaki szef będzie tolerował takiego pracownika? Dlatego Dankę najczęściej bardzo szybko zwalniano z pracy, zwykle nie pracowała dłużej niż trwał okres próbny. Ale dziewczyna nie przejmowała się tym zbytnio. Bo równie łatwo jak traciła pracę, tak znajdowała nową.

Tym razem Danka postanowiła odpowiedzieć na ogłoszenie nowej restauracji, która poszukiwała kelnerów. Poszła na rozmowę kwalifikacyjną i od razu zaczęła ustalać własne warunki, nie słuchając nawet menedżerki:

– W poprzednim lokalu, w którym pracowałam kilka lat temu, mieliśmy bardzo ładne stroje służbowe. Wy macie takie proste i strasznie nudne. – Oczy kierowniczki rozszerzyły się ze zdziwienia, bo jeszcze się nie spotkała z pracownikiem, który decydowałby o takich rzeczach. 

– Poza tym, – z rozbrajającą szczerością mówiła dalej Danka, – wszyscy chodziliśmy z notesem i długopisem, po co wam jakieś elektroniczne gadżety? I jeszcze to bezsensowne „bon appetit”. Nie można napisać normalnie, “smacznego”? Strasznie tu wszystko nawymyślane, – Danka była oburzona.

– Wie pani co, młoda damo, z taką wiedzą może pani otworzyć własną restaurację. Taka jest pani oburzona i tyle ma pani do nas zastrzeżeń. Tylko, że jeżeli chce tu pani pracować, będzie pani musiała zaakceptować nasze warunki. Dlatego proszę nam nie dyktować własnych i nie zajmować się nie swoimi sprawami. Wystarczy, że będzie pani dobrze wykonywała swoją pracę. A jeżeli nie, – managerka wskazała wejście, – to tam są drzwi.

Danka zamilkła, bo przypomniała sobie, że musi zapłacić właścicielce za mieszkanie…

Trending