Rodzina
Spór z banalnego powodu.

Mój przyjaciel Piotr spotyka się z Moniką. Poznali się przez internet, polubili się i zaczęli spotykać.
Łączy ich naprawdę duże uczucie, mają podobne charaktery i plany na przyszłość.
Często jednak kłócą się o drobiazgi. Ostatnio Piotr opowiedział mi jedną historię.
Monika wracała z pracy i w drodze powrotnej kupiła dwa jogurty – truskawkowy i brzoskwiniowy. Bardziej miała ochotę na brzoskwiniowy, więc postanowiła że weźmie ten i truskawkowy dla Piotra. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zapomniała powiedzieć o tym Piotrowi. Gdy Monika była pod prysznicem, Piotr zauważył jogurty w lodówce. Pomyślał, że Monika woli truskawki, dlatego wziął brzoskwiniowy. Kiedy Monika zauważyła, że zjadł jogurt na który bardziej miała ochotę, rozpoczęła awanturę. Powiedziała, że Piotr jest samolubny i w ogóle o niej nie myśli. Piotr w ogóle się tego nie spodziewał, więc poszedł do sklepu, kupił jogurt brzoskwiniowy i ulubioną czekoladę Moniki. Wrócił i przeprosił, na szczęście się pogodzili.
To nie jest jedyny spór o tak błahe rzeczy. Często zdarza się, że kłócą się z tak banalnych powodów, jak kolor sukienki czy koszuli.
Nie rozumiem, dlaczego ludzie robią sobie problemy właściwie z niczego. Ciekawe ile Piotr wytrzyma takich kłótni. Bardzo kocha Monikę i jest cierpliwy. Każda osoba ma swoje wady. Myślę że w ich przypadku potrzebny jest złoty środek.

-
Historie2 lata ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina2 lata ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie1 rok ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki