Dzieci
Raz zdecydowałam się pojechać sama autobusem, to było straszne

Wciąż pamiętam tę historię. Mieszkałyśmy na obrzeżach miasta, więc do szkoły musiałam dojeżdżać autobusem. Moja mama pracowała w gospodarstwie rolnym w pobliskiej wsi, ojca nie miałam… Musiałam wstawać o piątej rano, a w szkole byłam o siódmej, bo mama chodziła do pracy i nie było nikogo innego, kto mógłby mnie odprowadzić…
Ale kiedy zdałam do trzeciej klasy, powiedziałam mamie, że pojadę do szkoły sama! Oczywiście moją mamę zaskoczył ten pomysł, martwiła się o mnie, ale się zgodziła.
Pierwszy raz od dłuższego czasu obudziłam się nie o piątej, tylko o siódmej rano. Mamy nie było już w domu, a na stole czekało na mnie jeszcze ciepłe śniadanie. Kiedy przyszłam na przystanek autobusowy, zrobiło mi się trochę strasznie. Było tam bardzo dużo ludzi, wszyscy się spieszyli. Stałam z boku i obserwowałam ten tłum. Autobus podjechał i ludzie rzucili się do drzwi. Stałam z tyłu i zdałam sobie sprawę, że się nie zmieszczę… Łzy napłynęły mi do oczu, chciałam zadzwonić do mamy, ale była w pracy.
Nagle w tłumie zauważyłam tę znajomą i ukochaną twarz. Mama poprosiła w pracy, żeby pozwolili jej odwieźć mnie do szkoły. Obie zrozumiałyśmy, że nie jestem jeszcze gotowa na samodzielną jazdę autobusem.

-
Historie2 lata ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina2 lata ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina2 lata ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie2 lata ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki