Connect with us

Rodzina

„Pomyślałam, że Igor z rodziną mógłby zamieszkać w twoim mieszkaniu, a ty byś został ze mną” – powiedziała moja mama z przekonaniem.

Nigdy nie przypuszczałem, że w wieku 30 lat wciąż będę mieszkał z rodzicami. Ale okoliczności były takie, że dopiero w tym wieku udało mi się zarobić na własne mieszkanie. Kupiłem duże trzypokojowe mieszkanie i planowałem wprowadzić się tam z moją dziewczyną. No, a potem – wyprawić ślub i wesele.

Ale moja mama postanowiła okazać serce mojemu starszemu bratu. Problem w tym, że ta życzliwość jest tylko moim kosztem.

Igor ożenił się w wieku 19 lat. Miłość kompletnie go zaślepiła i nie chciał słuchać, żeby jeszcze trochę poczekać. Ani on, ani jego żona nie mieli mieszkania, pracy ani wykształcenia. Na początku, kiedy studiowali i nie pracowali, pomagali im rodzice z obu stron. Ale później sami wynajęli mieszkanie. I to był dla nich problem – Igor nie mógł znaleźć dobrej pracy, a Basia prawie przez cały czas była na wychowawczym. Mają 2 dzieci. Dlatego kwestia finansów jest dla nich bardzo wrażliwa.

Ja do małżeństwa podszedłem dużo bardziej rozsądnie. Przykład mojego brata jeszcze bardziej mnie w tym utwierdził. Najpierw znalazłem dobrą pracę, miałem stabilne zarobki. Równolegle zacząłem otwierać własny biznes. I tak po 10 latach udało mi się zebrać pieniądze na własne mieszkanie i zrobić w nim remont. Planowałem się tam przeprowadzić za miesiąc lub dwa. Do tej pory mieszkałem z rodzicami w ich dwupokojowym mieszkaniu.

Jakież było moje zdziwienie, gdy po powrocie do domu nie znalazłem kluczy do własnego mieszkania – a wszystkie były w mojej szufladzie! Szukałem wszędzie, ale na próżno. Zapytałem mamę, czy nie wie, gdzie je położyłem. Z całkowitym spokojem odpowiedziała:

– Michałku, nie ma ich. Dałam je Igorowi. Nie mają teraz gdzie mieszkać, bo musieli się wyprowadzić, bo zalegali sporo z czynszem. No to wysłałam ich do twojego mieszkania. Jest duże, bez problemu tam się pomieszczą. A ty możesz zostać z nami jeszcze rok albo dwa.

Byłem w szoku. Nie wytrzymałem i pokłóciłem się z mamą. Strasznie się obraziła i przestała się do mnie odzywać.

Ale mnie to nie obchodzi. Zadzwoniłem do Igora i powiedziałem, żeby za miesiąc zamieszkał znowu z rodzicami i oddał mi klucze do mojego mieszkania.

Michał, 30 lat

Trending