Connect with us

Dzieci

Pokolenie ludzi niewdzięcznych.

Pewnego dnia, spacerując w parku po ciężkim dniu w pracy, obserwowałam taki obraz: stara babcia, siedemdziesiąt lat, niosła ciężkie torby, a obok niej szło dwóch chłopców, w wieku 12-14 lat. Jak zrozumiałam, były to jej wnuki. Jakoś dziwnie to wszystko wyglądało. Chłopcy byli już wystarczająco duzi, aby zrozumieć, że trzeba pomagać starszym ludziom. Szli zapatrzeni w swoje smartfony i nie przejmowali się tym, że babcia jest nadmiernie obciążona. Mój mąż podszedł do niej i zaoferował swoją pomoc.

-Pozwoli Pani, pomogę, to jest ciężkie, a Pani wnuki nie myślą pomóc – zauważył i zgadzałam się z nim w stu procentach.

-Wcale nie jest mi ciężko, a na chłopców nie gadajcie. Oni tak się męczą w swoich szkołach, że jeszcze mieliby siatki nosić? Jaka będzie ze mnie babcia? – odpowiedziała starsza pani.

Jej drogie wnuki spojrzały na męża ciężkim spojrzeniem spod czoła, dając mu do zrozumienia, że lepiej się ich nie czepiać.

Szczerze mówiąc, wstydziłam się takiego pokolenia. Co się dzieje z tym światem? Czy na to zasługuje? Kiedy byłam w ich wieku, zawsze pomagałam ludziom, kiedy widziałam, że tego potrzebują. W szkole organizowaliśmy nawet koła, aby chodzić do samotnych staruszków i pomagać im w pracach domowych: sprzątać, wyrzucać śmieci czy iść do sklepu. Potem zastanawialiśmy się, jak pomóc tym wszystkim ludziom. Ja bardzo kochałam moją babcię i nigdy bym jej nie pozwoliła nieść takich ciężarów. Szkoda, że jej już nie ma. Bardzo za nią tęsknię.

Teraz dzieci są bardzo zepsute. Jeśli wcześniej szanowanie dorosłych było najważniejszym prawem, teraz dzieci stały się równe ze starszym pokoleniem. Takie straszne realia.

Trending