Historie
Opowieść o dziewczynie z restauracji.

Pracuję w biurze, jako księgowa. W naszym biurze nie ma jadalni, więc czasami zabieram ze sobą jedzenie z domu lub idę do pobliskiej restauracji.
Ta restauracja słynie z bardzo smacznej kuchni, zwłaszcza z pizzy. Są tam dość duże porcje, czasami zamawiam sałatkę, czasem zupę lub inne potrawy, które lubię.
Tydzień temu rano nie miałam czasu na przygotowanie obiadu do pracy. Jak zwykle poszłam do restauracji i zamówiłam sobie pizzę z podwójnym serem. Była bardzo smaczna i dość duża. Nie mogłam zjeść trzech kawałków, ale nie chciałam zabierać ich ze sobą, ponieważ w biurze jest ciepło i pizza zepsułaby się, wydzielając nieprzyjemny zapach.
Poprosiłam kelnera o rachunek. Dziewczyna przy sąsiednim stoliku zauważyła, że już nie jem i zapytała, czy mogę dać jej te trzy kawałki pizzy.
Byłam bardzo zaskoczona. Na początku myślałam, że może nie ma pieniędzy, ale dziewczyna jadła zupę i frytki więc chyba miała pieniądze. Nie była ubrana w tanie ciuchy, miała na sobie ładną sukienkę, estetyczną fryzurę i pachniała przyjemnie. Postanowiłam nie zadawać jej żadnych pytań, żeby nie postawić jej i siebie w niezręcznej sytuacji. Zgodziłam się dać jej moją pizzę. Zapłaciłam za obiad i wyszłam. Nie wiem, co było dalej, ale przez długi czas o tym myślałam, bo coś takiego przytrafiło mi się po raz pierwszy.
Potem byłam jeszcze kilka razy w restauracji, ale tej dziewczyny już tam nie spotkałam.

-
Historie1 rok ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina1 rok ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie1 rok ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki