Życie
I jak po takich zdjęciach nie kochać życia!

Nasze życie jest piękne cudownymi chwilami. Wokół jest tyle piękna, że nie chcę się przegapić ani jednej minuty, by przeżyć wszystko tak, jak naprawdę chcemy i być w centrum Ziemi.
Zapraszamy do obejrzenia tych zdjęć i naładowania się pozytywną energią na cały dzień. Te zdjęcia są uderzające w swoim pięknie i prostocie.
Aż chce się żyć!
Troszczy się o nie tak bardzo!
Kiedy dziecko jest początkiem wszystkiego i centrum wszystkiego!
Deszcz nie jest przeszkodą dla pocałunków!
Przyjaciele, jak dwa groszki w strąku!
Jak przytulnie się tam rozlokowali!
Wyobraź sobie, jakie czyste jest tam powietrze i jaka cisza panuje!
Mały, ale jary!
Mają wyczucie do fotografowania się!
Jak tu nie chcieć spać!
To śniadanie jest po prostu idealne!
I można odpłynąć dokąd tylko chcesz!
Pozwól mi pomóc!
Nowe życie!
On i jego asystenci!
Och, jakie przerażające!
Ty nie bój się, poliżę!
Kiedy jesteś srogi, ale uroczy!
Kto tam?
Każdy odpoczywa po swojemu.
Pocahontas?
King Kong?
Modlimy się razem.
W środku jest takie światło.
Zdjęcie jest po prostu przeurocze.

-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech