Connect with us

Rodzina

Urlop skończył się tak, że od rana do wieczora stałam w ogrodzie mojej synowej, żeby w nim zrobić porządek.

Mój syn ożenił się i przeprowadził na przedmieścia Poznania, a ja i mój mąż mieszkamy w Białymstoku. Pobrali się niedawno, więc postanowiłam odwiedzić w wakacje, żeby lepiej poznać moją synową i zobaczyć, jak żyją.

Poznań to piękne miasto, więc na pewno będę miała co robić, kiedy dzieci będą w pracy.

Przyjechałam wieczorem. Syn zabrał mnie do domu, synowa zrobiła kolację, posiedzieliśmy chwilę  razem i wkrótce położyliśmy spać.

Mają duży dom, ale właściwie tam tylko nocują, bo oboje dużo pracują. Kiedy wyszłam z domu, zobaczyłam ogród, w którym moja synowa Iza uprawia pomidory, ogórki, paprykę, kukurydzę. “Ale gospodyni” – pomyślałam. Pracuje, w domu jest względny porządek, a do tego jeszcze ma ogród.

Ale kiedy podeszłam bliżej, zobaczyłam, że ogród jest w strasznym stanie. Sama mam u siebie działkę i kilka grządek, ale ten tutaj jest znacznie większy. Uważam, że jeżeli już ktoś decyduje się na ogród, to powinien się nim zajmować, a nie zostawiać samemu sobie.

Ogród pełen był roślin, które trzeba było podlewać. Męczyłam się z nimi przez cały dzień i nigdzie nie pojechałam, żeby sprawić przyjemność synowej. Ale kiedy wrócili wieczorem do domu, żadne z nich nawet nie zauważyło zmian w ogrodzie.

Następnego dnia poszłam i pozrywałam ogórki, podwiązałam pomidory, żeby nie zgniły na ziemi, a zmęczyłam się przy tym śmiertelnie. Do tego zepsułam sobie manicure. Tego też nikt nie zauważył. Czekałam na jakąś wdzięczność, ale nie usłyszałam od dzieci ani słowa.

Kiedy miałam wracać do domu, syn zapytał, dlaczego nie wybrałam się do miasta, bo po to przecież przyjechałam. Odpowiedziałam mu na to, że robiłam porządki w ich ogrodzie, czego oczywiście nie zauważyli. Ale mój syn powiedział, że jego żona prawie nie zajmuje się ogrodem. Po prostu nie miała nic do roboty, więc wymyśliła sobie taką rozrywkę na czas lockdownu, a teraz, gdy wszystko wróciło do normy, a ona do pracy, to ogrodem czasami zajmuje się jej mama.

„Nie prosiliśmy cię o to, mamo. Myślałem, że po prostu nie masz nic do roboty, więc zajęłaś się ogródkiem. To był tylko twój wybór, więc nie musisz się teraz kłócić i obrażać. Zrobiłaś to, co chciałaś zrobić!”

Nie wiem, czy mój syn mówi prawdę, ale i tak czuję się urażona tym, że nikt nie docenił moich wysiłków.

Ciekawostki5 dni ago

Mam zapłacić za to, że siostrzeniec u mnie mieszkał?

Historie4 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Ciekawostki5 dni ago

Córka Przemka wychodzi za mąż. Wszyscy krewni, przyjaciele i sąsiedzi bardzo szybko dowiedzieli się o dobrej nowinie. Codziennie ktoś pyta Przemka, kiedy ślub i co dać nowożeńcom, ale on unika tych rozmów, bo wstydzi się przyznać, że on i jego żona nie zostali zaproszeni na uroczystość

Rodzina4 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie4 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie4 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie2 tygodnie ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Ciekawostki2 tygodnie ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Życie5 dni ago

Kuzynka nie zgadzała się z testamentem. Próbowała udowodnić ojcu, że jako jego rodzona córka, również ma prawo do dziedziczenia. Ale wujek był nieugięty – cały swój majątek zapisał swojemu siostrzeńcowi, czyli mnie.

Życie2 tygodnie ago

Po dwóch latach naszego małżeństwa po raz pierwszy przyjechała do nas rodzina mojej żony. Jej siostra i matka były u nas przez kilka dni. Pewnego dnia przypadkowo podsłuchałem ich rozmowę i dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas w tajemnicy przede mną odkładała pieniądze, których nie zamierzała inwestować w nasz rodzinny budżet

Trending