Connect with us

Historie

Przepowiednia wróżki przywróciła mężczyznę do normalnego życia

Mężczyzna przygotował śniadanie i nakarmił swoją śliczną córeczkę, którą tak bardzo kochał. Damian uwielbiał te chwile, kiedy Eliza z zachwytem jadła jego potrawy i go chwaliła. Spojrzał na nią i zdał sobie sprawę, jak szybko mija czas. Jego mała dziewczyna tak szybko dorastała, a on nie mógł tego powstrzymać, chociaż bardzo by chciał.

Przypomniał sobie spotkanie z wróżką w parku 10 lat temu. To spotkanie wywróciło jego życie do góry nogami. Nie sądził, że coś takiego w ogóle jest możliwe i że mu się to przydarzy.

Damian spotkał ją w parku kiedy wracał do domu. Wołała o pomoc, bo podeszła do niej grupa mężczyzn, którzy zaczęli ją napastować. Damian nie mógł w takiej sytuacji stać z boku i się przyglądać. Pobiegł na pomoc i przegonił chuliganów jak najdalej od nieszczęsnej kobiety, która już leżała na ziemi. Następnie pomógł jej wstać i poprowadził do najbliższej ławki. Zapytał, czy dobrze się czuj i czy potrzebuje lekarza.

Kobieta poprosiła o wodę, nie wyglądała najlepiej. Damian przestraszył się i postanowił kupić jej coś do picia. Szybko pobiegł do sklepu i przyniósł wodę. Wtedy ona spojrzała na niego i powiedziała:

– Popatrz mi w oczy.

Damian nie wiedział, o co chodzi, nigdy nie ufał takim ludziom. Nazywał ich szarlatanami. Ale kobiecie wystarczyła jedna sekunda, żeby spojrzał jej w oczy, po czym wyjęła kartkę papieru i zaczęła coś tam rysować:

– Słuchaj mnie uważnie. Zatrzymaj tę kartkę. Schowaj w jakimś sekretnym miejscu. Trochę ci pomogłam, zobaczysz, że będziesz szczęśliwy. Będziesz miał córkę, którą pokochasz najbardziej na świecie.

Następnie wróżka wstała i pokuśtykała dalej w głąb parku.

Mężczyzna nie był pewien tego, co powiedziała, ale wszystko było przed nim. Postanowił zatrzymać kartkę i zobaczyć, co się stanie.

Miesiąc później Damian poznał kobietę. Miała małą, mniej więcej roczną córeczkę. Ojciec dziecka zostawił je obie, gdy Eliza miała 2 miesiące. Zniknął i nie odbierał telefonów. Nie byli oficjalnie małżeństwem i dlatego Dorota nie mogła niczego od niego żądać. Czasami płakała, przypominając sobie, jak ciężko było jej samej poradzić sobie ze wszystkim i opiekować się Elizą.

Damian zaprosił Dorotę na romantyczną randkę. Tak to się wszystko zaczęło. Później poznał tę małą dziewczynkę, która go bardzo lubiła. W ogóle się go nie bała. Od razu dała się wziąć na ręce i radośnie się z nim bawiła. Kobieta była zaskoczona, bo zwykle córeczka nie traktowała nieznajomych tak ufnie.

Minął jakiś czas, zamieszkali razem. Po roku wspólnego życia wzięli ślub. Elizka zaczęła mówić i od razu zaczęła nazywać Damiana swoim tatą. Przy śniadaniu lubili rozmawiać o wszystkim, więc dziewczynka zapytała go:

– Tato, ty nas nie zostawisz, prawda?

– Oczywiście, że nie! – Przytulając Elizę, odpowiedział mężczyzna.

W tym momencie zdał sobie sprawę, jak bardzo był wdzięczny wróżce, którą wtedy uratował przed tymi pijanymi mężczyznami.

Trending