Historie
Pies piszczał i prosił o pomoc przez trzy dni, ale nikt nie reagował.

Kilka dni temu znalazłam psa. Cud, że przeżyła.
Wracając z pracy, znalazłam szczeniaka w studzience kanalizacyjnej w pobliżu drogi. Usłyszałam, jak piszczy, a ludzie po prostu przechodzili obok. Poprosiłam pobliskiego sprzedawcę sklepu o pomoc w przesunięciu kratki włazu. Nie było tam głęboko, więc bez problemu mogłam wyciągnąć szczeniaka. Porzuciła go matka, ponieważ nie była w stanie go wykarmić. Przechodnie nie dbały o bezradnego, przestraszonego pieska.
Zabrałam do domu głodnego, mokrego, ale szczęśliwego psa. Ogrzałam go i nakarmiłam. Kiedy oddalałam się od niego na kilka metrów, natychmiast słyszałam pisk. Piesek bał się zostać sam.
Następnie odkryłam, że szczeniak jest dziewczynką. Jest bardzo inteligentna, posłuszna, szybko się uczy i wykonuje polecenia. Początkowo bardzo bała się zostać sama, ale później się przyzwyczaiła. Stała się najlepszą przyjaciółką zarówno dla mnie, jak i dla mojego męża, który opiekuje się nią z ogromną troską i zaangażowaniem.
W taki sposób przygarnęłam psa, którego kocham bezgranicznie.

-
Historie2 lata ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina2 lata ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie2 lata ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki