Connect with us

Życie

Nie potrzebuję cię, ale podziel pieniądze między wszystkich

Moja mama zmarła, kiedy byłem jeszcze w trzeciej klasie. Wtedy też tata ponownie spotkał swoją szkolną miłość. A po 10 latach powiedział mi: „Musisz mi dać te pieniądze i nawet nie myśl o tym, żeby się sprzeciwiać”.

W wieku 8 lat moje życie zostało podzielone na „przed” i „po”. „Przed” – byłem jedynym, szczęśliwym synem moich rodziców, mieszkałem z nimi w trzypokojowym mieszkaniu i chodziłem do jednej z najlepszych szkół w mieście. Moja mama po prostu mnie uwielbiała: opiekowała się mną, pysznie gotowała, bawiła się ze mną, jeździła do zoo, do parku i teatru. Wtedy nie rozumiałem, jak kruche jest takie szczęście – byłem za mały. Wszystko przychodzi z czasem…

A czas kardynalnych zmian nadszedł, kiedy do naszego domu wprowadziła się Monika, pierwsza miłość mojego ojca. Od śmierci mamy minęło zaledwie pół roku, a ta kobieta już przewiozła do nas wszystkie swoje rzeczy. Ciężko było mi się z tym pogodzić – nowa żona dla mojego ojca, nowa matka dla mnie.

Później nadeszły kolejne zmiany – Monika urodziła córkę. W tym czasie dowiedziałem się już, że ojciec nie kochał mojej mamy, a ożenił się z nią tylko ze względu na mieszkanie. Może dlatego na mamę krzyczał za każdy drobiazg, ale już Monika robiła, co chciała i kiedy chciała.

Wszystkie pieniądze, które zarobił ojciec, szły na Monikę i noworodka. Mnie musiały wystarczyć najpotrzebniejsze rzeczy: buty nosiłem, aż zdarłem podeszwy, sam cerowałem sobie skarpetki i zszywałem podarte ubrania, na obiad dostawałem suchy chleb i jedno jabłko. To jest to, co pamiętam z mojego „szczęśliwego” dzieciństwa z ciocią Moniką.

Dzień wypłaty taty był dniem prezentów dla Moniki i ich córki, ale nie dla mnie. Żona ojca zawsze dostawała coś drogiego, a Kasia, moja młodsza siostra, nową zabawkę albo sukienkę. Czasami miałem szczęście i ojciec kupił mi trochę lizaków albo jabłek.

Kiedy mama jeszcze żyła, bardzo pragnęła kolejnego dziecka, ale ojciec stanowczo się temu sprzeciwiał. Z Moniką było odwrotnie – ledwie urodziła się Kasia, a już kilka lat później na świat przyszedł Paweł. Zgadnijcie, kto miał opiekować się dziećmi, kiedy ojciec był w pracy, a Monika u kosmetyczki? Oczywiście, że ja.

Wszelkimi sposobami starałem się tego unikać – zostawałem dłużej w szkole, w weekendy uciekałem z kolegami i do późna siedziałem na podwórku.

Ostatecznie udało mi się uciec dopiero po skończeniu szkoły – poszedłem na studia w innym mieście. Trochę się uspokoiłem i żyłem nareszcie spokojnie. Zamieszkałem u kuzynki mojej mamy – cioci Krysi. To była starsza kobieta, nie miała własnych dzieci, a jej mąż dawno temu zmarł. Cieszyła się, że u niej zamieszkałem, bo zawsze traktowała mnie jak bliskiego członka rodziny.

I tak, całkiem szczęśliwie, żyłem przez około 5 lat. Później pojawiły się problemy – ciocia Krysia zmarła. Przepisała na mnie swoje mieszkanie, dzięki czemu w wieku 23 lat miałem już swój własny kąt – ładne dwupokojowe mieszkanie w centrum miasta. W rzeczywistości byłem cioci jedynym spadkobiercą. I tak sobie żyłem.

Nieoczekiwanie Monika umarła, a mój ojciec został sam. Nasze mieszkanie sprzedali już wcześniej – zainwestowali w biznes, który okazał się porażką. Za pozostałe pieniądze wynajęli mieszkanie i ledwo wiązali koniec z końcem. I nic by się nie działo, gdyby mój ojciec nagle nie uznał, że to ja powinienem pomóc jemu i dzieciom. Zapomniał, jak zepchnął mnie na bok, kiedy w jego życiu pojawiła się nowa żona i dzieci.

Tata powiedział, że powinienem sprzedać mieszkanie i podzielić pieniądze po równo między brata i siostrę – bo to moja rodzina. Zupełnie nie przeszkadzało mu to, że nie mają nic wspólnego z ciocią Krysią. I w ogóle – mają ojca i to on powinien sam rozwiązywać własne problemy. Argument, że sprzedał mieszkanie bez mojej wiedzy, a ja nic wtedy na to nie powiedziałem – też na niego nie działał.

– Ponieważ masz brata i siostrę, to musisz po równo podzielić spadek. Te pieniądze pomogą im w przyszłości, a ty sobie kupisz kawalerkę gdzieś na obrzeżach miasta – po co ci więcej?

Nie odpowiedziałem. Byłem po prostu wstrząśnięty – nie interesował się tym, jak żyję przez 10 lat, a tutaj nagle taki pomysł.

No i teraz siedzę i myślę. Z jakiej paki mam cokolwiek sprzedawać? Ani mój brat, ani siostra nigdy nie chcieli ze mną rozmawiać, chociaż próbowałem nawiązać z nimi kontakt. Uważali mnie za gorszego od nich. A teraz przypomnieli sobie, że istnieję?

A to, że ojciec zaczął domagać się pieniędzy? W ogóle brak słów.

– Nie, tato, nikomu nic nie jestem winien. Niczego nie sprzedam ani nie będę dzielił. To jest mój dom. Jeżeli będę miał możliwość, to pomogę im, na ile będę mógł, ale teraz nie. Ciocia Krysia zostawiła to mieszkanie dla mnie, a ty nie masz z tym nic wspólnego.

Minęło 5 lat. Ożeniłem się i mam własne dzieci. Trochę mi przykro, że straciłem kontakt z moimi krewnymi. Ale to oni dokonali wyboru, kiedy wykreślili mnie ze swojego życia. Ani mój brat, ani siostra, ani ojciec nie pamiętali o mnie przez te lata. Czyli bez pieniędzy mnie nie potrzebują? Przeżyję.

Historie20 godzin ago

Wtedy zdałam sobie sprawę, jak dużo pracuję: mam na głowie troje dzieci, dwoje staruszków, krowę, kury, gęsi, ogród, dom i wiecznie z czegoś niezadowolonego męża. „Ale przynajmniej nie jestem sama,” – uspokoiłam się.

Rodzina22 godziny ago

Mój ojciec ma jeszcze inną rodzinę. Z poczucia winy wobec córki z pierwszego małżeństwa kupił jej mieszkanie. Uważa, że ​​już i tak jest jej ciężko bez ojca. Kiedy zapytałam, czy mi też da mieszkanie, odpowiedział, że ja już mam wszystkie warunki do dobrego życia. Ale ja uważam, że to niesprawiedliwe.

Ciekawostki22 godziny ago

Ale gdy tylko wprowadziliśmy się do domu, który zostawiła nam w spadku ciotka, rodzice męża zaczęli się intensywnie interesować naszym życiem

Ciekawostki22 godziny ago

Omówiliśmy styl, w jakim chcemy mieć wesele, liczbę gości, miejsce, cel naszej podróży poślubnej, wybraliśmy nawet hotel, ale jeden szczegół wszystko zepsuł.

Historie22 godziny ago

Mojej żonie przypadł w spadku stary dom po jej rodzicach.

Ciekawostki22 godziny ago

„Mamo, – mówi córka, – wiesz, że ja nie potrzebuję tych ziemniaków, kupię sobie w mieście”.

Historie22 godziny ago

W trzecim tygodniu znajomości Ilona opowiedziała o swojej chorej mamie, która potrzebuje pilnej operacji. Dziewczyna poprosiła mnie, żebym pożyczył jej tysiąc złotych, a ja bez wahania jej pomogłem. Już wieczorem Ilona nie odbierała moich telefonów i zablokowała mnie na wszystkich portalach społecznościowych.

Życie22 godziny ago

Po rozwodzie moja kuzynka przez jakiś czas mieszkała z rodzicami. Mąż zostawił ją samą z dwuletnim dzieckiem, więc Adzie i jej córeczce pomagali rodzice. Później dziewczyna postanowiła wyjechać za granicę do pracy, a córkę zostawiła z dziadkami. Na początku Ada co wieczór dzwoniła do domu, a potem zaczęła się odzywać coraz rzadziej, tłumacząc, że ma dużo pracy. Ale później dowiedziałam się, że moja kuzynka właśnie układa sobie za granicą życie na nowo.

Rodzina1 tydzień ago

Jak rozwiodłem się z żoną

Historie1 tydzień ago

„Mówiła, że ​​z jej teściowej jest okropna gospodyni – wszędzie kurz i pajęczyny!” – powiedziała nasza wspólna znajoma

Ciekawostki1 tydzień ago

Mam zapłacić za to, że siostrzeniec u mnie mieszkał?

Historie4 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Ciekawostki1 tydzień ago

Córka Przemka wychodzi za mąż. Wszyscy krewni, przyjaciele i sąsiedzi bardzo szybko dowiedzieli się o dobrej nowinie. Codziennie ktoś pyta Przemka, kiedy ślub i co dać nowożeńcom, ale on unika tych rozmów, bo wstydzi się przyznać, że on i jego żona nie zostali zaproszeni na uroczystość

Rodzina4 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie4 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie4 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie2 tygodnie ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Życie1 tydzień ago

Kuzynka nie zgadzała się z testamentem. Próbowała udowodnić ojcu, że jako jego rodzona córka, również ma prawo do dziedziczenia. Ale wujek był nieugięty – cały swój majątek zapisał swojemu siostrzeńcowi, czyli mnie.

Ciekawostki2 tygodnie ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Relacje1 tydzień ago

Kiedy teściowa zmarła, teść zaczął manipulować moją żoną, tak, że niby teraz to jest jej obowiązek, żeby się nim opiekować

Trending