Dzieci
Gorzej niż z mamą, dziecko nie zachowuje się z nikim! I oto dlaczego

Każda matka musiała nie raz zauważyć po swoim maluchu, że w towarzystwie innych ludzi zachowuje się całkiem dobrze, a kiedy jest z nią, jest po prostu nieznośny. Wychowawczyni w przedszkolu albo nauczyciele chwalą go za wzorowe zachowanie, opiekunka również nie zauważa nagłych zmian nastroju. I tylko w domu z matką dzieciak wybucha w szalonym napadzie złości. Dlaczego tak się dzieje – zobaczmy, ponieważ są ku temu szczególne powody.
Dzieci źle się zachowują – tylko z mamami
Eksperci z największego amerykańskiego uniwersytetu, prowadzący badania, zauważyli interesujący szczegół w zachowaniu dzieci w wieku niemowlęcym. Dzieci w wieku poniżej jednego roku, bawiące się w pokoju zabaw z innymi dziećmi, bawiły się cicho. Ale kiedy przychodziła matka, prawie zawsze dzieci stawały się bardziej płaczliwe i rozkapryszone. Zaobserwowano to w 98% przypadków. Interesujące jest również to, że dzieci chętnie stosowały się do instrukcji obcych, podczas gdy prośby ich matek były ignorowane, a nawet robiły wszystko na przekór.
Jaki jest główny powód takiego zachowania dziecka?
Mamy nie powinny obwiniać się za takie zachowanie dziecka. Przecież nie jest to spowodowane problematycznym wychowaniem ani brakiem miłości. Ustalono, że w większości dzieci są histeryczne i niegrzeczne w obecności ludzi, których kochają i którym ufają.
Matka dla dziecka jest postacią bardzo znaczącą. Być może najważniejszą. Matkę dziecko kojarzy z ciepłym bezpiecznym miejscem, do którego zawsze może przyjść. Jeśli dziecko martwi się o coś, idzie do matki, ponieważ nikt nie będzie go wspierał tak bardzo jak jego matka. Dzieci nie mogą w pełni ujawnić się nikomu innemu, nie mogą pokazać swoich słabości i łez. Przez długi czas dziecko może ukrywać swoje emocje przed opiekunkami, wychowawczyniami itp., ale w obecności matki „zdejmuje maskę” i wyraża swoje szczere uczucia.
Dlatego, jeśli twoje dziecko też jest rozkapryszone w twojej obecności, spróbuj go zrozumieć i przebaczyć.

-
Historie1 rok ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina1 rok ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie1 rok ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki