Connect with us

Życie

Dlatego Bóg prowadzi cię do pewnych ludzi, a następnie pozwala im odejść.

Czy zgadzasz się, że czasami trudno jest wyjaśnić, dlaczego czujesz coś do kogoś? Dlaczego coś „błyska” w kontaktach z pewnymi ludźmi, dlaczego nagle czujesz jakiś związek z obcym człowiekiem? Wydaje się, że sam Bóg prowadzi nas do pewnych ludzi, ponieważ w tej chwili są oni potrzebni w naszym życiu. To ludzie, którzy nauczą nas ważnych lekcji o życiu i o nas samych.

Jest pewien powód, dla którego przyciągają nas niektórzy ludzie. Patrząc wstecz, rozumiem, że nie ma ani jednej osoby, z którą czułam jakąś więź i która by nie nauczyła mnie czegoś, która by nie odgrywała ważnej roli w moim życiu.

Ironia polega na tym, że większość z tych osób była w moim życiu tymczasowo, ponieważ ich celem było pokazanie mi innej drogi, a następnie uwolnienie mnie.

Czasami scena twojego życia decyduje o tym, jakiego rodzaju ludzi przyciągasz, i myślę, że jest to piękno wiary, kiedy Bóg wysyła ci dokładnie to, czego potrzebujesz w określonym czasie. Daje ci odpowiedzi, których szukałeś za pośrednictwem tych ludzi. On cię oświeca, przybliża do ludzi, którzy odkrywają w tobie to, co najlepsze.

Problem polega na tym, że zaczynamy się martwić, kiedy ci ludzie odchodzą, ponieważ nie wiemy, jak odpuścić. Nie rozumiemy, dlaczego ktoś tak piękny, kto nas uzdrowił, zostaje nam zabrany. Ale jeśli zastanowimy się, odkrywamy, że gdyby te osoby pozostały w naszym życiu, ich piękno by zmalało, a ich miłość umarła, to ta historia nie będzie już tak inspirująca i one staną się ciężarem, którego nie powinniśmy nosić.

Aby odpuścić, potrzebujesz wiary. Wiara w to, że tę historie lepiej pozostawić taką jaką jest. Taką jaką powinna być. Że jeśli ją będziemy pisać na nowo, wszystko się zepsuje. Że jeśli coś się zmieni, szczęśliwego zakończenia nie będzie. Może ci ludzie są aniołami, wysłanymi do ciebie, aby uczyć lekcji, aby cię uzdrowić, uczynić cię lepszym, a kiedy nadejdzie czas, odlecą. Muszą być obecni jeszcze w czyimś życiu.

Ponieważ wiem, że kiedy spotykamy osobę, która musi pozostać z nami na zawsze, natychmiast ją zrozumiemy, rozpoznamy ją z tłumu, ponieważ w końcu zrozumiemy różnicę między tymi, którzy dotykają nas ręką, a tymi, którzy poruszają nasze serce.

Historie3 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Rodzina3 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie3 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie3 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie6 dni ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Historie4 tygodnie ago

Kiedyś zaproponowałem synowi, żeby wprowadził się z żoną i synem do mnie, ale teraz czuję się zbędny we własnym mieszkaniu.

Życie4 tygodnie ago

Moja matka wyszła ponownie za mąż niecały rok po śmierci ojca. Powiedziała mojemu bratu i mnie, że ma teraz własne życie. Przypomniała sobie o nas ponownie wtedy, kiedy jej drugi mąż ją zostawił

Życie6 dni ago

Po dwóch latach naszego małżeństwa po raz pierwszy przyjechała do nas rodzina mojej żony. Jej siostra i matka były u nas przez kilka dni. Pewnego dnia przypadkowo podsłuchałem ich rozmowę i dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas w tajemnicy przede mną odkładała pieniądze, których nie zamierzała inwestować w nasz rodzinny budżet

Ciekawostki6 dni ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Życie2 tygodnie ago

Kiedy przeszedłem na emeryturę, żona poradziła mi, żebym poszukał pracy za granicą. Zgodziłem się, bo nasz związek już dawno nie istniał. Wyjechałem do Norwegii do pracy jako stróż. Kiedy wróciłem do domu, moją żonę jakby ktoś podmienił

Trending