Connect with us

Życie

Znudzony żoną, mam kochankę. Ale wszystko poszło nie tak, jak sobie wyobrażałem

W rodzinie same problemy, nuda, nieporozumienia. A do naszego biura przyszła nowa pracownica, młoda piękna dziewczyna. Nazywała się Ola. Natychmiast zwróciłem na nią uwagę. W końcu była psotną, beztroską i piękną dziewczyną.

Zacząłem nią się interesować. Żonie mówiłem, że mam sprawy do załatwienia, jestem w pracy, utknąłem w korkach…

I wreszcie nadszedł ten dzień: Ola zaprosiła mnie do swojego domu. A to oznaczało, że będziemy mieli relacje intymne. Nigdy wcześniej tego nie oferowała. Byłem zachwycony, przygotowany, żonie powiedziałem, że pojawiły się pilne sprawy do załatwienia.

Wszystko poszło idealnie. Wróciłem do domu zupełnie innym człowiekiem: radosny, zadowolony, szczęśliwy jak kot, który właśnie polizał śmietanę.

Cóż, w domu czekała na mnie żona, zmęczona, zaniedbana. Ledwo chodziła. Cóż, jak wiecie, nic nie może być ukryte przed kobietami. Zofia natychmiast zdała sobie sprawę, że coś jest ze mną nie tak. Ale nic nie powiedziała, po prostu poszła ugotować mi obiad. A potem powiedziała, że jest bardzo zmęczona, że idzie spać.

Zjadłem obiad, wziąłem prysznic i też poszedłem spać.

Kiedy wszedłem do naszej sypialni, zobaczyłem następujący obraz: moja żona spała, nie rozbierając się, tuż na łóżku, nie miała nawet czasu na włożenie koszuli nocnej, jej włosy też były zaplecione. Dzieci śpią, ona śpi, a nasz album rodzinny jest na kredensie. Podszedłem, wziąłem ten album i zacząłem oglądać zdjęcia. Przeglądam i wspominam, jak piękna i wesoła była moja żona, kiedy zaczęliśmy się spotykać. Zawsze była zadbana, stylowa i uśmiechnięta. Jak byłem w niej zakochany, jak pięknie spedzaliśmy czas razem… Poczułem ból…

Nie mogłem spać całą noc, ciągle myśląc o mojej żonie, o mojej kochance, o naszych dzieciach i relacjach. Długo myślałem … Naprawdę chciałem, żeby wszystko było jak wcześniej. Chciałem zapomnieć o codzienności, o problemach. Chciałem przywrócić moją Zofię. I właśnie wtedy przejrzałem na oczy: muszę znów zacząć się nią interesować, tak jak wcześniej.

Pomimo tego, że była 5:30 rano, wstałem, zadzwoniłem do mojej matki, poprosiłem ją, aby zabrała dzieci na następny weekend. Zgodziła się, ja się ucieszyłem. Poszedłem do sklepu, kupiłem żonie bukiet kwiatów, wróciłem do domu, przygotowałem dla niej śniadanie. Obudziła się, zobaczyła, że przyniosłem jej śniadanie do łóżka, była zaskoczona, ale natychmiast stała się szczęśliwa. Spojrzałem na nią, jej twarz była taka bliska…

Nie spotkałem się już więcej z Olą … I wiecie co, poczułem wielką ulgę! Nie było już powodu, by okłamywać żonę, aby coś przed nią ukrywać.

Tego dnia wysłałem żonę do salonu, a wieczorem zorganizowałem dla nas wspaniałą randkę. Następnego dnia poszliśmy z nią do teatru. Wszystko było idealnie. W ciągu 2 dni moja Zofia zmieniła się nie do poznania. Była znowu dziewczyną, w której się zakochałem 7 lat temu.

Od tamtej pory staram się zawsze o nią dbać. I dostaję to samo z powrotem.

Chłopaki, żona jest odzwierciedleniem męża. Pamiętajcie o tym!

Trending