Historie
Nigdy nie szanowałam ludzi, którzy jedzą w zwykłych stołówkach
Sama nigdy nie jem w tanich knajpkach i nikomu nie radzę tego robić. Po co zarabiać, a później na sobie oszczędzać? Nie można odmawiać sobie pysznego posiłku ani dobrego ubrania.
W zwykłych stołówkach czy barach po prostu nie ma smacznego i zdrowego jedzenia – a po co jeść byle co? Bo czy można się spodziewać, że obiad za 15 złotych będzie smaczny i odżywczy? Nie ma mowy. Bo co za to można zjeść? Rozgotowane ziemniaki, mięso wątpliwego pochodzenia i ewentualnie surówkę z nadgniłej kapusty? Zupę w ogóle lepiej przemilczę – to zawsze jakaś niepojęta papka z resztek warzyw i kości. Fuj. A jaki z tego pożytek? Gdzie tu zdrowie? I gdzie tu smak?
Nie mówię już o tym, że nigdy nie wiadomo, jakie towarzystwo się trafi przy jedzeniu. A może tego widelca, którym jesz sałatkę, wcześniej używał jakiś bezdomny? Czy szanująca się osoba będzie jadła w takich warunkach? Wątpię.
Szczególnie nie rozumiem tych osób, które wybierają najtańsze dania – czy oni w ogóle siebie nie kochają? Przecież to nie ma sensu. Lepiej zjeść mniej, ale lepszej jakości, niż napychać żołądek czymkolwiek, byle dużo. Nigdy tego nie rozumiałam – tacy ludzie nie budzą we mnie szacunku.
Jeżeli kochacie siebie, to nigdy na sobie nie oszczędzajcie.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech