Connect with us

Historie

Nieoczekiwane wydarzenia podczas podróży pociągiem.

Wraz z żoną podróżowaliśmy pociągiem na trasie Kraków- Gdańsk. Ponieważ podróż, była długa, wykupiliśmy miejsca w wagonie sypialnym. Byłem bardzo zmęczony, więc zająłem swoje miejsce i poszedłem spać.

Moja żona stała w korytarzu i długo rozmawiała z jakimś mężczyzną. Gdy się obudziłem późnym wieczorem, zauważyłem, że w przedziale nie ma żony. Zacząłem jej szukać, ale nigdzie jej nie było.

Po kilku nieudanych próbach dzwonienia do niej, w końcu odebrała telefon. Poinformowała mnie, że jest w wagonie restauracyjnym ze swoim znajomym i wróci za godzinę, a mnie kazała iść spać dalej. Byłem przekonany, że przypadkowo spotkała swojego znajomego. Nie chciałem jej przeszkadzać i nie miałem zamiaru przechodzić przez kilka wagonów. Poszedłem spać dalej. Obudziłem się około drugiej godziny w nocy i zauważyłem, że żony dalej nie ma w przedziale. Wyszedłem na korytarz i ujrzałem żonę wychodzącą z innego przedziału. Nie odpowiadała na moje pytania, weszła do środka i położyła się na łóżku.

Poszedłem do konduktora i zapytałem, czy w pociągu jest monitoring. Potwierdził, ale nie wolno mu było cofać i odtwarzać nagrania. Można było używać podglądu w czasie rzeczywistym. Uzgodniłem z nim, że jeżeli żona wyjdzie z przedziału, będę mógł skorzystać z monitoringu.

Wróciłem i udawałem, że zasnąłem. Tak jak się spodziewałem, żona znowu gdzieś wyszła. Poszedłem do konduktora i zobaczyłem moją żonę leżącą z jakimś mężczyzną w jego łóżku. Pukałem do drzwi tego przedziału, ale były zamknięte. Zacząłem się awanturować, w rezultacie czego musiałem opuścić pociąg i nie dojechałem do Gdańska.

Nie wiem, gdzie moja żona poszła z tym mężczyzną. Wróciłem do domu i spakowałem jej rzeczy. Nie chcę jej tu więcej widzieć.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

trzy × pięć =

Trending