Connect with us

Ciekawostki

Na iPhone’a 13 pieniądze są, ale na kuchenkę mikrofalową już nie ma. Jak siostry przestały ze sobą rozmawiać.

Lena i Julka są bliźniaczkami. To dziwne, ale są zupełnie inne. Lena jest odpowiedzialna i niezależna, a Julka to typowa córeczka tatusia, która za jego pośrednictwem rozwiązuje wszystkie swoje problemy, w tym finansowe.

Dziewczyny dorosły i po maturze rodzice kupili im po mieszkaniu. Każda dostała kawalerkę, na tym samym osiedlu, a nawet w tym samym bloku, tyle że na różnych piętrach. Rodzice ciężko na to pracowali. Oboje zatrudnieni na dwóch etatach, a ojciec jeszcze dorabiał jako freelancer po nocach.

Julka była młodsza o półtorej minuty i kompletnie nieodpowiedzialna. Uczyła się słabo, często wagarowała. Skończyła liceum z trudem, rodzice myśleli, że na uniwersytet nie pójdzie, ale ona się uparła i jakimś cudem zdobyła wyższe wykształcenie. Ale interesowały ją głównie kluby, randki, alkohol i luksusowe samochody.

Do pracy Julka iść nie chciała, bo ona potrzebuje wysokiej pensji i prestiżowego stanowiska. Ciągle miała jakieś wymówki. Albo wynagrodzenie za niskie, albo ludzie okropni, albo za daleko trzeba było jeździć.

W końcu jakoś znalazła pracę i wreszcie przestała wisieć na szyi rodziców. Ale od razu zapragnęła kupić samochód i zrobić prawo jazdy.

Cel w zasadzie był dobry, ale nie kosztem rodziców.

Lena w tym czasie była w szpitalu, miała po raz pierwszy zostać mamą. Miała już własną rodzinę, zamożnego męża i dobrą pracę. A Julka kupiła samochód z salonu na kredyt: pieniądze na zaliczkę wzięła od rodziców, ale chwaliła się wszystkim swoim znajomym: „Taka jestem, kupiłam sobie porsche”.

Wszystko to bardzo dotknęło Lenę. Oczekiwała wsparcia od swoich krewnych, ale zamiast tego to oni potrzebowali jej pomocy. Rodzice płakali, że Julka zabrała im z domu wszystkie pieniądze.

Poza tym nawet nie pomyślała o swojej siostrze, która właśnie urodziła bliźnięta. Żeby chociaż zadzwoniła albo chociaż kupiła jakąś zabawkę. Nie! Nic!

Pewnego dnia zadzwonił dzwonek do drzwi nowego mieszkania Leny. Okazało się, że przyszła jej siostra.

Lena miała nadzieję, że Julka się opamiętała, że przyszła przeprosić, ale nie, ona poprosiła siostrę, żeby dała jej mikrofalówkę, bo bardzo jest jej potrzebna, a jej na nią nie stać. Zarobione pieniądze wydała na najnowszego iPhone’a.

Lena nie zastanawiała się długo. Wyrzuciła Julkę za drzwi i powiedziała, że ​​nie chce jej więcej widzieć. Zerwała z nią wszelkie kontakty. Bo na co jej taka siostra?

Ja osobiście bym takiej nie chciała, a wy?

Trending