Connect with us

Ciekawostki

Myślał, że mnie przechytrzy, ale wyszło odwrotnie

Mój mąż już trzeciej nocy nie spędza w domu. Wyłączył telefon i zniknął. Nie wiem, czy to ma coś wspólnego z faktem, że od czasu do czasu dzwoni do niego “Kuba”, który mówi wysokim kobiecym głosem. Czasami ten „Kuba” pisze wiadomości do mojego męża, np. „Nie mogę się doczekać wieczoru” albo „Całuję. Twoja Kicia.”

Domyślam się, że „Kuba” ma problemy z identyfikacją płciową. Żartuję, oczywiście… A co mi pozostało w tej sytuacji?

Już dawno dowiedziałam się wszystkiego o „Kubie„. On, a dokładniej, ona ma dwadzieścia kilka lat, studiuje zarządzanie, czy tam socjologię. Mieszka w jednym z tych „pięknych” przykładów dawnej architektury, które nazywa się akademikami. Stoję obok jednego z nich.

To nie jest zwyczajny akademik, tylko akademik rodzinny. Jest całkiem prawdopodobne, że „Kuba” ma tu swój pokój. Wow, mój mąż to ma szczęście! On, biedak, chyba nudził się w naszym czteropokojowym mieszkaniu w centrum miasta, chciał być po prostu bliżej ludzi. A co do karaluchów… Pewnie już mu się znudził nasz kot syjamski…

Podeszłam bliżej… Dwie dwudziestoparoletnie dziewczyny siedzą na ławce pod akademikiem. Obie mają na sobie obcisłe dżinsy, znad których wylewają się „oponki”. To ja w wieku 45 lat chodzę trzy razy w tygodniu na siłownię i codziennie się ważę, żeby nie przytyć tych kilku gramów, a te tutaj… I do jednej z tych „piękności” właśnie podszedł mój mąż.

Dziewczyny otworzyły po butelce piwa i zaczęły pić. Z gwinta! Patrzyłam na nie, sama nie wiem, czy z obrzydzeniem, czy z litością… Oczywiście nie jestem Moniką Bellucci, ale wyglądam całkiem nieźle jak na swój wiek. Kosmetyczka, odpowiednie odżywianie, siłownia i dobrze dobrane ubrania robią jednak swoje.

Patrzę i szczerze nie rozumiem, czy to naprawdę kwestia wieku? Czy młode, chociaż tak zaniedbane ciało, jest lepsze od mojego?

Dziewczyny dopiły piwo, postawiły butelki na ziemi i poszły w stronę ​​wejścia, głośno o czymś rozmawiając. Oczywiście nie bez wulgaryzmów! Co za maniery!

Cóż, ja też pójdę do tego nieszczęsnego budynku. W końcu poznam „Kubę”. Muszę zrozumieć, czym ona tak oczarowała mojego męża!

Trending