Relacje
Muszę się prawie sądzić z własną siostrą, bo grozi mojej żonie
Marysia i ja jesteśmy małżeństwem od roku, ale z tego powodu musiałem przestać utrzymywać kontakty z własną siostrą, bo musiałem wybrać – żona albo siostra.
Moja żona ma bardzo łagodny charakter, jest kobietą zrównoważoną, nie lubi się kłócić ani sprzeczać. Stara się rozwiązywać wszystkie problemy pokojowo, z korzyścią dla każdego, szuka kompromisów. Jednak nawet moja niesamowicie spokojna żona nie mogła znieść mojej siostry Anki. Od dzieciństwa miała nieznośny charakter. No i nawet Marysia miała jej dość.
Chodzi o to, że bardzo dobrze zarabiam i dlatego dużo pomagam rodzicom, żeby mieli spokojną starość, no i siostrze, bo jej mąż jest leniwy i nie chce mu się nic robić, zresztą Anka też nie przepada za pracą. Ale ponieważ mam już żonę, a w przyszłości planujemy mieć dzieci, muszę odkładać więcej pieniędzy. Dlatego powiedziałem Ance, że nie będę dłużej utrzymywał jej i jej męża, bo to już dla mnie za wiele. A ona wszystko zwaliła na Marysię, zaczęła do niej wydzwaniać i krzyczeć, że to moja żona jest winna wszystkich jej problemów.
Prawie zrujnowała nam życie. Robiła zdjęcia Marii z kolegami z pracy tak, żeby wyglądało, jakby trzymali się za ręce albo całowali. Dzwoniła do mojej żony z różnych numerów i, zmienionym na męski głosem, wiele razy jej groziła. Dlatego zdecydowałem, że nie ma dla niej miejsca w naszym życiu. To było trudne, bo jesteśmy rodzeństwem, ale tak zdecydowałem.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech