Connect with us

Ciekawostki

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Od rodziców wyprowadziłam się już dawno temu. Nie, nie dlatego, że wyszłam za mąż albo że kupiłam sobie mieszkanie. Tyle, że mama i tata zaczęli mi „subtelnie” dawać do zrozumienia, że ​​obecność dorosłej córki w ich mieszkaniu jest trochę niestosowna.

Nie jestem głupia, więc żeby nie tworzyć niepotrzebnych konfliktów, rozwiązałam problem zanim się pojawił – wynajęłam osobne mieszkanie. Oczywiście ta przyjemność nie jest tania i uderza mnie po kieszeni, ale najważniejsza jest zgoda w rodzinie.

Odkąd wyprowadziłam się od rodziców, nigdy mnie nie odwiedzali ani nie zapraszali mnie do siebie. Chwilami wydawało mi się, że odetchnęli z ulgą, odkąd byłam trochę dalej od nich.

Kiedyś zadzwoniła do mnie ciocia Ania, kuzynka mojej mamy. Nie były ze sobą w wielkiej przyjaźni, ale mnie ciocia bardzo lubiła. Nie miała własnych dzieci, więc traktowała mnie jak córkę.

Ciocia Ania od kilku lat mieszka w Niemczech, więc rozmawiamy głównie przez telefon.

Ostatnio zadzwoniła do mnie, ale tym razem z propozycją:

– Chcę cię zaprosić do siebie, – powiedziała ciocia. – W końcu kupiłam własne mieszkanie w Monachium i jednocześnie znalazłam ci dobrą pracę.

Byłam w siódmym niebie ze szczęścia.

– Oczywiście, ciociu, przyjadę, – powiedziałem radośnie. – Uzbieram tylko pieniądze na bilet i od razu przyjeżdżam.

– Już ci kupiłam bilet. Wylatujesz za dwa dni, – ucięła ciocia Ania. – Dlatego nie trać czasu i pakuj rzeczy.

Jeszcze tego samego wieczoru byłam gotowa. Cały mój skromny dobytek zmieścił się w dwóch małych walizkach i plecaku.

Kolejne dwa dni poświęciłam na to, żeby zwolnić się z pracy i pożegnać się z przyjaciółmi.

Nic nie powiedziałam rodzicom – i tak by nie zauważyli mojej nieobecności.

Krótko mówiąc, dwa dni później wylądowałam na lotnisku w Monachium. Powitała mnie uśmiechnięta ciocia Ania. Tak się ucieszyła na mój widok, że aż się rozpłakała.

Ja też się cieszyłam, że znalazłam się pod skrzydłami ciotki, która była mi najbliższą osobą na całym świecie.

Zamieszkałyśmy razem. Jadłyśmy razem śniadanie, potem szłyśmy do pracy, wracałyśmy do domu i robiłyśmy obiad. Ciocia zastąpiła mi mamę, z którą nigdy nie byłam zbyt blisko.

Ale moja własna matka, gdy tylko dowiedziała się, że wyjechałam za granicę, od razu przypomniała sobie o moim istnieniu i dała  o sobie znać.

– Jak się masz, córeczko? – nadspodziewanie łagodnie zapytała mnie przez telefon. – Jak ci tam jest, w tym obcym kraju, wśród obcych ludzi?

Byłam zaskoczona tonem mojej mamy, ale tak samo mnie zdziwiło, że w ogóle zadzwoniła.

– Dobrze. Bardzo mi się tu podoba, – odpowiedziałam chłodno. – A ludzie tutaj są bardzo mili. I bliscy. Po co dzwonisz?

Mama milczała.

– No, – zaczęła niepewnie, – chciałam zapytać, czy mogłabyś wysłać mi i ojcu trochę pieniędzy, bo masz tam pracę i pewnie nieźle zarabiasz?

Byłam zaskoczona taką bezczelnością. Moi rodzice nie tylko nie byli zadowoleni z mojej obecności w ich domu i nigdy nie zwracali na mnie uwagi, ale jeszcze teraz, gdy zaczęłam stawiać pierwsze kroki w samodzielnym życiu, oczekują ode mnie pomocy.

Chciałam jej powiedzieć wszystko, co myślę, ale się opanowałam.

– Wiesz, mamo, a może byłoby lepiej, gdybyście wynajęli komuś mój pokój? – powiedziałam spokojnym tonem i odłożyłam słuchawkę, nie czekając na odpowiedź.

Ciekawostki5 dni ago

Mam zapłacić za to, że siostrzeniec u mnie mieszkał?

Historie4 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Ciekawostki5 dni ago

Córka Przemka wychodzi za mąż. Wszyscy krewni, przyjaciele i sąsiedzi bardzo szybko dowiedzieli się o dobrej nowinie. Codziennie ktoś pyta Przemka, kiedy ślub i co dać nowożeńcom, ale on unika tych rozmów, bo wstydzi się przyznać, że on i jego żona nie zostali zaproszeni na uroczystość

Rodzina4 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie4 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie4 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie2 tygodnie ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Ciekawostki2 tygodnie ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Życie5 dni ago

Kuzynka nie zgadzała się z testamentem. Próbowała udowodnić ojcu, że jako jego rodzona córka, również ma prawo do dziedziczenia. Ale wujek był nieugięty – cały swój majątek zapisał swojemu siostrzeńcowi, czyli mnie.

Życie2 tygodnie ago

Po dwóch latach naszego małżeństwa po raz pierwszy przyjechała do nas rodzina mojej żony. Jej siostra i matka były u nas przez kilka dni. Pewnego dnia przypadkowo podsłuchałem ich rozmowę i dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas w tajemnicy przede mną odkładała pieniądze, których nie zamierzała inwestować w nasz rodzinny budżet

Trending