Connect with us

Ciekawostki

Mówi się, że w życiu nie ma zbiegów okoliczności. Kto wie, może wszystkie nasze spotkania to przemyślany plan?

Mówi się, że w życiu nie ma zbiegów okoliczności. Kto wie, może wszystkie nasze spotkania to przemyślany plan, a może jednak tylko seria przypadkowych zdarzeń?

Mam pewną historię, która na pewno zasługuje na wysłuchanie, a w co wierzyć, to już sprawa każdego z was.

Wydarzyło się to 2 lata temu. Byłem wtedy młodym i obiecującym lekarzem, mieszkałem właściwie w pracy i żyłem tylko pracą. Trafiła mi się możliwość wyjazdu na zagraniczną konferencję. Bez problemu dostałem wolne z pracy, a nawet opłacili mi wyjazd. Nie było nad czym się zastanawiać, oczywiście, że postanowiłem pojechać. Ale od samego początku coś mnie powstrzymywało, przypisywałem to strachowi przed nadchodzącą podróżą, bo miałem po raz pierwszy lecieć samolotem.

Przygotowałem wszystkie dokumenty, spakowałem rzeczy i poszedłem do pracy, wieczorem miałem lecieć.

Praca mijała jak zwykle, przez cały dzień to operacje, to konsultacje. Zmęczony, poszedłem coś przekąsić i odpocząć przed drogą. Usiadłem i nie wiadomo kiedy zasnąłem. Obudziłem się po trzech godzinach. Otwieram oczy i moja pierwsza myśl: „Samolot”. Zerwałem się na równe nogi, ubranie założyłem na służbowy uniform i zadzwoniłem po taksówkę. Miałem godzinę, żeby wrócić do domu po rzeczy i dokumenty, a potem dojechać na lotnisko. Sprawa praktycznie niemożliwa, ale musiałem spróbować .

Samochód przyjechał szybko, ale korki były jak zawsze. Staliśmy przez 15 minut w totalnym bezruchu, czas jeszcze nigdy nie uciekał mi tak szybko.

W końcu dotarliśmy do domu, szybko złapałem swoje rzeczy i pobiegłem z powrotem do samochodu. To nie przypominało wyjazdu na konferencję, tylko raczej challenge “Dostań się na lotnisko”.

Byliśmy już w połowie drogi, jechaliśmy szybko i powinniśmy zdążyć. Kiedy dotarliśmy na miejsce, wbiegłem do środka i jedyne, co usłyszałem, to to, że odprawa na mój lot właśnie się skończyła.

No cóż, moje rozczarowanie nie miało granic. Postanowiłem zrobić sobie przerwę i napić się kawy. Musiałem się wyciszyć i zebrać myśli. Kawa, nawiasem mówiąc, była pyszna.

Nagle usłyszałem jakiś hałas. Kilka kroków ode mnie jakaś młoda dziewczyna źle się poczuła i straciła przytomność. Podbiegłem do niej jak najszybciej, sprawdziłem puls i oddech, zwróciłem się do chłopaka, który stał najbliżej, kazałem mu wezwać karetkę, a sam przystąpiłem do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Prawie po trzech minutach, a mnie wydawało się, że to były trzy godziny, siły zaczęły mnie opuszczać. Nagle zamarłem, wyczułem bicie serca, dziewczyna żyła.

Akurat podbiegli wezwani lekarze i się nią zaopiekowali. Zupełnie opadłem z sił, ale tego wieczoru przynajmniej uratowałem komuś życie.

To nie był koniec historii. Tydzień później jakaś młoda dziewczyna zapisała się na wizytę do mnie. Jakież było moje zdziwienie, gdy rozpoznałem w jej twarzy tę dziewczynę z lotniska. Znalazła mnie, żeby mi podziękować.

A wiecie, co wydarzyło się w ciągu następnych dwóch lat? Ożeniłem się z nią, a nasz syn ma teraz 6 miesięcy.

No więc jak? Wierzycie w zbiegi okoliczności? Opuściłem ważną konferencję w bardzo bezsensowny sposób, ale dzięki temu uratowałem komuś życie i odnalazłem swoją drugą połówkę. Nie sądzę, żeby to był przypadek.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

17 − 8 =

Rodzina3 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Relacje4 tygodnie ago

Miłosz całkiem się do nas wprowadził. A wszystko dlatego, że pewnego dnia po prostu pozwoliłam mu przenocować

Ciekawostki4 tygodnie ago

Kilka dni później siedziałem w salonie, a Lidka coś robiła w kuchni. Mój telefon leżał obok niej. Wiedziałem, co teraz nastąpi

Rodzina4 tygodnie ago

Teściowie mają dwa samochody – nowe, prosto z salonu. My z mężem staramy się odłożyć chociaż na jakieś tańsze auto, ale na razie nam się to nie udaje

Ciekawostki4 tygodnie ago

Mateusz stanął jak wryty. Nie spodziewał się zobaczyć Julki ze swoim najlepszym przyjacielem. Przecież dziewczyna po ich spotkaniu poszła do domu. Rozmawiali o czymś słodko, nie zwracając uwagi na Mateusza. Nagle Antek pocałował Julkę. Mateusz nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył: czy jego dziewczyna zdradza go z jego najlepszym przyjacielem?

Historie1 tydzień ago

Po całym dniu spędzonym w sklepach Nina w końcu wybrała sukienkę na studniówkę, która kosztowała niewiarygodną sumę pieniędzy. Próbowałem namówić córkę, żeby zdecydowała się na coś tańszego, ale nie chciała o tym nawet słyszeć. Mimo wszystko odmówiłem jej takiego zakupu. Nina obraziła się i na zawsze wyprowadziła się z domu.

Ciekawostki1 tydzień ago

Docenisz dopiero, kiedy stracisz

Życie3 tygodnie ago

Kiedy mama się wprowadziła, zaczęło się piekło. Nigdy nie myślałam, że życie z nią na starość będzie takie trudne

Życie4 tygodnie ago

„Śpij kochana, sama przewinę maluchy i ukołyszę je do snu,” – często powtarza mi teściowa, kiedy budzę się w środku nocy

Relacje4 tygodnie ago

Teściowa, która nie jest przyzwyczajona do tego, żeby samodzielnie o wszystko się troszczyć, po rozwodzie ze wszystkich sił starała się, żeby jej dorosły już syn był zawsze blisko

Rodzina3 tygodnie ago

Tego dnia żona wróciła od swoich rodziców później niż zwykle. Zacząłem domagać się wyjaśnień, na co usłyszałem: „Przepraszam. Rano ci wszystko opowiem”. A następnego dnia żona przygotowała śniadanie i przy filiżance świeżej kawy spokojnie oznajmiła, że ​​ma innego. Tak, jest od niej starszy o 15 lat i pracuje jako zwykły nauczyciel. Najważniejsze, że on ją kocha, a ona jego też. Zostałem sam, ale najgorsze jest to, że moja była żona mieszka teraz bardzo blisko. Często widuję ją z jej nowym partnerem i ledwo się zmuszam, żeby nie zetrzeć tych uśmiechów z ich szczęśliwych twarzy. Oni za to prawie mnie nie zauważają

Relacje4 tygodnie ago

Miłosz całkiem się do nas wprowadził. A wszystko dlatego, że pewnego dnia po prostu pozwoliłam mu przenocować

Ciekawostki4 tygodnie ago

Kilka dni później siedziałem w salonie, a Lidka coś robiła w kuchni. Mój telefon leżał obok niej. Wiedziałem, co teraz nastąpi

Rodzina4 tygodnie ago

Teściowie mają dwa samochody – nowe, prosto z salonu. My z mężem staramy się odłożyć chociaż na jakieś tańsze auto, ale na razie nam się to nie udaje

Ciekawostki4 tygodnie ago

Mateusz stanął jak wryty. Nie spodziewał się zobaczyć Julki ze swoim najlepszym przyjacielem. Przecież dziewczyna po ich spotkaniu poszła do domu. Rozmawiali o czymś słodko, nie zwracając uwagi na Mateusza. Nagle Antek pocałował Julkę. Mateusz nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył: czy jego dziewczyna zdradza go z jego najlepszym przyjacielem?

Trending