Connect with us

Ciekawostki

Jeżeli chcesz chodzić po drogich lokalach, trzeba było umawiać się z biznesmenem, a nie ze zwykłym chłopakiem!

Mam prawie trzydzieści lat. Prowadzę własną małą firmę – piekę ciasta na zamówienie. Oczywiście nie zarabiam milionów, ale ostatnio idzie mi lepiej, mam wystarczająco dużo zamówień, więc mogę zapewnić sobie mniej lub bardziej przyzwoitą egzystencję. Wynajmuję mieszkanie w dobrej dzielnicy, stać mnie na ładne ubrania, wakacje za granicą.

Nie mam jeszcze męża, ale niedawno zaczęłam spotykać się z chłopakiem młodszym ode mnie o dwa lata.

Ma na imię Darek, pracuje jako menedżer średniego szczebla. Naprawdę miło mi się z nim rozmawiało. Momentami wydawało mi się, że to ten człowiek, na którego czekałam przez całe życie. Gdyby nie jedna rzecz.

Kilka razy zauważyłam, że Darkowi bardzo ciężko jest się rozstawać z pieniędzmi. Trzęsie się nad każdym groszem i boi się, żeby nie wydać za dużo.

Tak, rozumiem, że pensje menedżerów nie są aż takie wysokie. I ogólnie z wiekiem zrozumiałam, że trzeba oszczędzać. Ale u Darka ta oszczędność graniczyła ze skąpstwem.

Na przykład spotkaliśmy się w kawiarni. Nie, nie w takiej kawiarni, gdzie gra dobra muzyka, na stołach stoją świeże kwiaty, a gości obsługują uprzejmi kelnerzy. To było jakieś przypadkowe miejsce, w którym grało radio, zrzędliwa baba wycierała ścierką szklanki przy barze, a pijani klienci siedzieli przy każdym stoliku.

Zaduch był taki, że aż zrobiło mi się niedobrze i zaproponowałam, żebyśmy stamtąd wyszli. Darek się obraził, że nie doceniłam jego wyboru.

– To całkiem niezła kawiarnia, – powiedział żałośnie. – Moglibyśmy tu chwilę posiedzieć.

– Przepraszam, ale tam chyba od lat nikt nawet nie wietrzył, – próbowałam się wytłumaczyć. – Chodźmy gdzie indziej.

– Znowu chcesz iść do jakiegoś drogiego miejsca, gdzie filiżanka kawy kosztuje połowę mojej pensji! – zaczął krzyczeć Darek. – Jeżeli chcesz chodzić po drogich lokalach, trzeba było spotykać się z biznesmenem, a nie ze zwykłym chłopakiem.

Darek puścił moją rękę i poszedł w swoją stronę.

Stałam tak i nie wiedziałam, co mam robić. W końcu wezwałam taksówkę i płacząc pojechałam do domu.

Już u siebie, kiedy się wykąpałam i trochę uspokoiłam, zaczęłam trzeźwo oceniać sytuację. Dzisiaj były moje urodziny. Nie powiedziałam tego Darkowi, bo nie chciałam go stawiać w niezręcznej sytuacji. Musiałby mi kupić prezent. Zapytałam tylko, czy moglibyśmy dzisiaj pójść do kawiarni. Nie do jakiejś modnej restauracji, gdzie ceny rzeczywiście mogą być dla Darka za wysokie, tylko do zwykłej kawiarni na kawę i deser.

Oczywiście mogłam upiec coś sama w domu, jak to często robiłam, ale dziś chciałam odpocząć od kuchni i spędzić czas z ukochaną osobą.

Nie potrzebowałam patosu, kwiatów, prezentów, wielkich słów – marzyło mi się tylko jakieś przytulne miejsce i spokojny wieczór.

Ale wyszło na odwrót. Darek zaprosił mnie do dusznego baru, w którym podają rozpuszczalną kawę, a na deser mogą zaproponować paczkę ciastek ze sklepu. Dlaczego on tak mnie traktuje?

Czy menedżera nie stać na to, żeby zabrać dziewczynę do kawiarni? Nie proszę o gwiazdkę z nieba! To są elementarne rzeczy, w których mój chłopak mnie ogranicza!

Oczywiście, sama mogę zapłacić sobie za deser w kawiarni, nawet sama go mogę przyrządzić, ale nie o to chodzi. Bo po co mi w takim razie potrzebny związek?

Po rozważeniu wszystkich za i przeciw zdecydowałam, że naprawdę tego nie potrzebuję.

Darek zadzwonił późnym wieczorem. Wspólni znajomi powiedzieli mu, że dzisiaj są moje urodziny. Przeprosił i zaproponował, żebyśmy spotkali się jutro w obojętnie jakiej kawiarni. Powiedział nawet, że da mi kwiaty.

Odpowiedziałam, że jeśli będę potrzebowała kwiatów, sama je sobie kupię. I odłożyłam słuchawkę.

Historie1 dzień ago

Spotkanie, które odmieniło nasze życie

Historie3 dni ago

Olek i Julia są razem od czterech lat. Dawna szalona miłość już dawno minęła i teraz najczęściej każde zajmuje się swoimi sprawami. Nawet gdy oboje są w domu, prawie ze sobą nie rozmawiają. Olek jest zmęczony po pracy i wieczorem przed pójściem spać może co najwyżej obejrzeć jakiś film, a Julia całymi dniami nie wychodzi z portali społecznościowych. „A twoja żona jest jeszcze blogerką. Powinieneś spojrzeć na jej stronę na Instagramie. Tam jest sporo ciekawych rzeczy. O tobie też”, powiedział raz do Olka jeden z jego klientów

Życie3 dni ago

Obaj z bratem bardzo kochaliśmy tatę. Moja mama zmarła, kiedy byliśmy mali. Tata chciał, żebyśmy żyli w dostatku. Dbał o nas i zawsze nas wspierał. Kiedy ojciec zmarł, byliśmy już dorośli. Brat nie miał gdzie mieszkać, ale ojciec swój dom zapisał na mnie.

Rodzina3 dni ago

Włodek się zestarzał. Córka obiecała, że ​​go weźmie do siebie, ale potem powiedziała, że ​​nie może, bo ojciec jej męża, który kupił młodym mieszkanie, jest temu przeciwny.

Dzieci3 dni ago

Odetchnąłem z ulgą, kiedy moja córka dorosła i wyszła za mąż. Przeprowadziła się do męża i nie musieliśmy się często widywać.

Historie3 dni ago

Zmęczona wróciłam późnym wieczorem od teściów, a tu mąż pije sobie piwo ze znajomymi. Jeden z gości mówi do mnie: „Taka z ciebie dobra gospodyni, Bożena, ale dlaczego ty i Andrzej tak źle ze sobą żyjecie?”. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę od obcej osoby, jaką jestem złą żoną. „Skoro tak ci ze mną źle, to co tu jeszcze robisz?” – zapytałam męża, spakowałam jego rzeczy i wystawiłam je za drzwi

Rodzina3 dni ago

Po wejściu na górę po cichu otworzyłem drzwi swoim kluczem. W mieszkaniu słychać było głosy. Wszedłem do kuchni, gotowy, żeby poustawiać wszystko na właściwych miejscach

Rodzina6 dni ago

Mąż nie urządzał żadnych scen, tylko po cichu pomógł mi się spakować. Sam rozumiał, że prędzej czy później to musiało nastąpić

Historie6 dni ago

Krótko mówiąc, przed powrotem do domu moja kuzynka przytuliła nas na pożegnanie i jeszcze przed wylotem powiedziała, że ​​ma dla mnie prezent, który zapomniała mi wręczyć na samym początku.

Historie6 dni ago

Niedawno przeprowadziliśmy się z żoną do nowego domu. Sam budynek już jest wyremontowany, ale na podwórku jest jeszcze dużo do zrobienia. Moi rodzice zaoferowali nam pomoc. Są na emeryturze, mieszkają w bloku i nie są szczególnie zajęci. Najpierw przyjeżdżali do nas w weekendy, a potem prosili, żebyśmy dali im klucze, to pod naszą nieobecność będą mogli coś porobić. Moja żona i ja już i tak nie byliśmy zadowoleni z ich pomocy, a w tym momencie nawet przez chwilę się nie zastanawialiśmy, kategorycznie odmówiliśmy

Ciekawostki3 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie3 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina3 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki3 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie3 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki3 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie3 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki3 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie3 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending