Ciekawostki
Dziewczyna wyciągnęła rękę, a „kłębek wełny” ruszył się

Pewnego dnia dziewczyna o imieniu Aneta Kłosińska szła załatwiać sprawy mijając opuszczony dom. Zobaczyła dziwny przedmiot na podwórku z tyłu. Obok starego łóżka leżał jakiś kłębek wełny. Aneta postanowiła zobaczyć, co to jest. Okazało się, że to pies.
Nieszczęsny psiak wyglądał naprawdę okropnie. „Skóra i kości”, – pomyślała Aneta. Pies nie był kundlem. Był to owczarek. Zwierzę utknęło w wykrzywionej sprężynie starego łóżka przednimi łapami.
I samodzielnie wydostać się nie potrafiło. Najwyraźniej próba zawołania o pomóc też nie zadziałała. Ile czasu pies spędził w pułapce nie wiadomo. Ale na pewno nie jeden tydzień.
Aneta pomogła zwierzęciu wydostać się z pułapki. Dziewczyna wzięła psa na ręcę i udała się do weterynarza. Pies wygladał tak źle, był tak wycieńczony, że nie mógł nawet skomleć. Po prostu patrzył na swoją zbawicielkę ze wdzięcznąścią w oczach. Aneta bardzo się bała, że zwierzę skona w jej ramionach. Na szczęście była w stanie dostarczyć psa żywym.
Lekarz weterynarii wykrył wiele chorób: wyczerpanie, odwodnienie, świerzb i inne. Określił nawet wiek owczarka na sześć miesięcy. Aneta nie szczędziła sił i pieniędzy, aby pomóc zwierzęciu wrócić do zdrowia.
Pozostawiając psa w klinice, Aneta odwiedzała go prawie codziennie. Dziewczyna twardo postanowiła, że jak tylko owczarek wyzdrowieje, zabierze go do siebie. Aneta wymyśliła nawet imię dla psa, miał się wabić Karo.
Z czasem pies był nie do poznania. Jego ciało było pokryte gęstym czarnym futrem.
Przybierał na wadze i wkrótce Karo mieszkał już w domu Anety.
Dziewczyna mówi, że pies jest bardzo dobry i słodki. Chociaż mieszka z nią zaledwie od kilku miesięcy, ale Kłosińska już nie wyobraża sobie życia bez niego.

-
Historie1 rok ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina1 rok ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie1 rok ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki