Życie
Czy oni naprawdę kochają tylko moje pieniądze?
Czy kiedykolwiek miałeś wrażenie, że Twoi najbliżsi utrzymują z Tobą kontakt tylko ze względu na to, co posiadasz? To przykre uczucie, którego nikomu nie życzę. Każdy powinien być kochany za to, kim jest, a nie za to co posiada.
Trzy lata temu skończyłam studia na uniwersytecie i zostałam prawnikiem. Od razu po studiach zostałam zatrudniona w bardzo dobrej kancelarii prawnej. Ciężko pracowałam, co zaowocowało dość szybkim awansem na wyższe stanowisko.
Dość długo marzyłam o zakupie własnego samochodu. Mieszkając w stolicy jest on bardzo przydatny do poruszania się po mieście. Awans pomógł mi szybciej uzbierać kwotę potrzebną na zakup auta.
Kiedy kupiłam wymarzony samochód zadzwoniłam do rodziców, by podzielić się tą radosną dla mnie informacją. Niestety rodzice nie podzielali mojej radości, przyjęli tą wiadomość dość oschle, ponieważ liczyli na to, że pomogę im finansowo z remontem w mieszkaniu. Nigdy nie obiecywałam im tego, jednak zapewniłam, że remont też zrobimy. Mimo to nie uniknęliśmy kłótni.
Do tej pory pamiętam dokładnie, jak rodzice podczas tej rozmowy nazwali mnie egoistką, która widzi tylko swoje potrzeby. Twierdzili że mogłam odłożyć zakup wymarzonego auta na później, bo nie był to zakup pierwszej potrzeby.
Stałam wtedy z telefonem w ręku i płakałam. Rodzice nie zauważyli tego, jak ciężko pracowałam na swój sukces, nie pogratulowali mi awansu, czy nowego zakupu. Jedyne, co zrobili to oskarżyli o egoizm. Tak naprawdę, potrzebują chyba tylko moich pieniędzy, nie mnie.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.