Rodzina
Chciwy ojciec.
– Nawet nie myśl, że będziesz wymuszać ode mnie pieniądze przez córkę. Nie jestem Ci nic winien — taką wiadomość otrzymała Halina od byłego męża.
– Nic nie wymuszam, a córce jesteś winien – odpowiedziała kobieta.
– Nic nie muszę. Jeśli nie rozumiesz po polsku, to przyjadę i wyjaśnię ci to inaczej.
– Przyjedź. Tylko nie zapomnij wziąć pieniędzy. 3000 zł.
Następnie zaczęły się połączenia i groźby. Kiedy Halina nie odebrała telefonu, na ekranie widniało osiemnaście nieodebranych połączeń. Czym kobieta wywołała taki gniew? To proste. Halina jest rozwiedziona i wychowuje samotnie córkę. Mąż zapomina o swoich zobowiązaniach i nie płaci alimentów na dziecko.
– Nie chcę zawracać mu głowy, ale nie jestem w stanie sama utrzymać dziecka. Takie jest prawo i powinien go przestrzegać.
Oprócz alimentów dwa razy w roku Halina domaga się pieniędzy na badania córki. Dziewczyna ma chorobę wymagającą stałej obserwacji. Choroba nie zagraża jej życiu, ale nie wolno jej bagatelizować. Dwa razy w roku konieczne jest wykonanie badań i poddanie się leczeniu, jeśli wymaga tego stan zdrowia dziecka. Zgodnie z kodeksem rodzinnym, oboje rodziców ma obowiązek utrzymywania dzieci. Oprócz alimentów są zobowiązani do przyznania środków na leczenie. Nie jest to wymysł Haliny. Jest to zapisane w artykule: „Udział rodziców w dodatkowych wydatkach na dzieci”. Te dodatkowe koszty wytrącają z równowagi byłego męża Haliny. Ostatnio mężczyzna jest szczególnie niezadowolony, ponieważ Halina prosi córkę, aby przypomniała ojcu o pieniądzach.
– Przestań mówić córce, że muszę wysłać jej pieniądze na badania – krzyczy biedak dwa razy w roku. A gdzie jest sprawiedliwość? Czy należy prosić ojca o dodatkową pomoc dla dziecka? Uważam, że zarówno matka, jak i ojciec powinni uczestniczyć w życiu dziecka i płacić wszystkie dodatkowe koszty, nawet jeśli są one związane z podróżą nad morze, a co dopiero koszty leczenia.
Nawiasem mówiąc, mój przyjaciel, który również jest po rozwodzie, nie miał ochoty widywać dzieci, ale mimo wszystko wysyłał im dodatkowe pieniądze na wakacje, rozrywkę i na ich własne potrzeby.
Dzieci nie powinny cierpieć przez swoich rodziców.
-
Ciekawostki10 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.