Rodzina
Chcieliśmy spędzić czas z dziećmi u mojej mamy, ale ona nas nie chce

Razem z mężem i dwójką dzieci pojechaliśmy w zeszłym roku do mojej mamy na ferie świąteczne. Jest już starszą osobą, zdrowie jej szwankuje, ciągle ją coś boli, zawsze mówi, że niedługo umrze. Dlatego bardzo chcieliśmy, żeby spędziła trochę czasu z wnukami, a one z nią. Często przecież tak jest, że nasze matki lepiej dogadują się z naszymi dziećmi niż my sami! Chcieliśmy wspólnie spędzić Boże Narodzenie, przygotować wszystko tak, jak kiedyś. Oczywiście mojego ojca już z nami nie ma, ale mimo wszystko.
Tylko, że moja mama ma bardzo trudny charakter. Kiedy byłam dzieckiem, była bardzo nerwowa, ale miałam nadzieję, że na starość będzie spokojniejsza. Tak, jasne. Nasze dzieci mają 6 i 10 lat, młodszy to chłopiec, a starsza to dziewczynka. Nie można ich nazwać wzorami grzeczności, ale to tylko dzieci.
No i oczywiście, bawili się w domu i hałasowali, robili trochę bałaganu. Po prostu bardzo chcieli zwrócić na siebie uwagę babci, bo dawno jej nie widzieli. No, a babcia powiedziała nam, że „i nas, i naszych dzieci ma już dosyć”, więc mamy wracać do miasta, tam sobie siedzieć a jej pozwolić odpocząć.
A ja ledwo namówiłam męża na ten wyjazd. On wolał jechać w góry. To ja bardzo chciałam, żeby dzieci spędziły czas z babcią. Myślę, że pewnego dnia zrozumie, że została sama, bo to ona odepchnęła od siebie wszystkich. Ale wtedy może być za późno.

-
Historie2 lata ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina2 lata ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie2 lata ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki