Connect with us

Ciekawostki

Zawsze chciałem tańczyć, ale nawet nie przypuszczałem, jak taniec zmieni moje życie.

Mam na imię Bartek i zawsze chciałem nauczyć się tańczyć. Najbardziej pociągał mnie taniec towarzyski. Pewnego razu moi znajomi, Marcin i Asia, zapisali się na kurs, do grupy dla początkujących i zaproponowali, żebym też dołączył. Trochę się wahałem, bo nie miałem pary i trochę było mi wstyd tańczyć samemu, ale jednak chęć nauczenia się zwyciężyła i poszedłem na pierwsze zajęcia.

Ta decyzja zmieniła moje życie. Jak się okazało, nie byłem jedyną osobą bez pary, byli też inni, i chłopaki, i dziewczyny, którzy przyszli tańczyć bez partnera. Dobrano mi do pary Sonię. Zwykle nie jestem nieśmiały, ale tego wieczoru coś poszło nie tak, byłem bardzo onieśmielony i strasznie ją podeptałem.

Następne zajęcia były już nazajutrz, poleciałem na nie, jak na skrzydłach. Nie wiem, czy to sprawił taniec, czy Sonia, ale uśmiech nie znikał z mojej twarzy. Bardzo mi się podobała i została już na stałe moją partnerką do tańca. Sonia była ładna, szczupła, trochę niezdarna, ale przy tym bardzo urocza.

Próbowałem zrobić wszystko, żeby zwrócić na siebie jej uwagę i lody między nami powoli zaczęły topnieć. Po tańcach wracaliśmy razem do domu, długo rozmawialiśmy i huśtaliśmy się na placu zabaw. Zdecydowałem, że czas wyznać jej moje uczucia. Zatrzymałem się, spojrzałem jej w oczy i powiedziałem, że naprawdę bardzo mi się podoba, po czym nastąpiła długa pauza i Sonia odpowiedziała: „Nie, nie mów tego, nie trzeba.” To wszystko, co powiedziała. Potem przyspieszyła kroku i sama poszła do domu.

Nie rozumiałem, co się stało i w czym problem, co zrobiłem nie tak?

Na następnych zajęciach byłem już sam, na kolejnych też, Sonia nie przychodziła już na tańce i już się z nią nie widziałem. Pozostaliśmy znajomymi tylko na portalach społecznościowych.

Czy mogłem do niej napisać? Tak, ale byłem tak urażony i zły, że tego nie zrobiłem. Może mogłem spróbować dowiedzieć się od niej, o co chodzi, może gdybym był wtedy bardziej zdecydowany, teraz wszystko wyglądałoby inaczej? Może bylibyśmy razem? Bo naprawdę bardzo mi się podobała, dalej mi się podoba.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

9 + siedem =

Trending