Ciekawostki
Wtedy podarowałam siostrzenicy męża złote kolczyki, naprawdę bardzo mi pomogła. Ale później zaczęłam zauważać, że z domu znikają pieniądze. Kiedyś zobaczyłam, jak Zosia wyciąga 50 złotych z portfela mojego męża.
Maciek i ja mieszkamy razem od 6 lat, ale pobraliśmy się niedawno. Kilka miesięcy po tym, jak przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania, zamieszkała z nami siostrzenica mojego męża. Zosia przyjechała na studia i nie miała gdzie mieszkać. Chociaż przydzielono jej miejsce w akademiku, to warunki tam nie były szczególnie dobre. Zaproponowaliśmy więc, żeby na czas studiów wprowadziła się do nas.
Kupiliśmy z Maćkiem 2-pokojowe mieszkanie, mieliśmy wystarczająco dużo miejsca. Ale mieszkanie nie było jeszcze wykończone, a wiele rzeczy robiliśmy sami. Nie chodzi o to, że nie mamy wystarczająco dużo pieniędzy, po prostu nie ufam zbytnio innym i jestem przyzwyczajona do tego, żeby wszystko robić własnymi rękami. Poza tym jestem z wykształcenia dekoratorką wnętrz. Nauczyłam więc Zosię, jak aranżować przestrzeń. Dziewczyna doskonale sobie ze wszystkim radziła. Wspólnie urządziłyśmy kuchnię i łazienkę – wyszło całkiem nieźle. Postanowiłam podziękować Zosi, przy okazji chciałam się z nią zaprzyjaźnić. Wtedy podarowałam siostrzenicy męża złote kolczyki, naprawdę bardzo mi pomogła. Ale później zaczęłam zauważać, że z domu znikają pieniądze. Kiedyś zobaczyłam, jak Zosia wyciąga 50 złotych z portfela mojego męża.
Nie wiedziałam, jak mam się zachować. Maciek bardzo dobrze traktuje swoją siostrzenicę i nie pożałowałby jej tych 50 złotych. Nie jesteśmy biedni, ale to jednak była kradzież! Poza tym szanujemy pieniądze, każdy dodatkowy grosz staramy się odłożyć.
Weszłam do pokoju i zapytałam Zosię, co robi. Odpowiedziała mi na to: „Bo muszę pilnie zapłacić na uczelni za skrypty”. Zwróciłam dziewczynie uwagę, że mogła po prostu poprosić o pieniądze, a nie sięgać po nie do czyjejś kieszeni, i dałam jej 100 złotych.
Postanowiłam jeszcze nic nie mówić Maćkowi, nie chciałam psuć relacji w rodzinie. Ale po tygodniu zauważyłam, że Zosia nie nosi tych kolczyków, które jej dałam. Oczywiście zainteresowało mnie, gdzie się podziały. Dziewczyna odpowiedziała, że zgubiła kolczyki, a nie chciała mnie denerwować, więc mi o tym nie powiedziała. Po kilku minutach Maciek podszedł do nas i zapytał: „Kochanie, wzięłaś 1000 złotych z pudełka? Tego w szufladzie pod lustrem”. Byłam zmieszana. Czyżby Zosia znalazła miejsce, w którym trzymamy pieniądze? I po co jej aż tyle?
Oczywiście odpowiedziałam, że nie wzięłam tego tysiąca. Maciek pomyślał, że po prostu nie chcę rozmawiać o pieniądzach przy siostrzenicy i powiedział, że później wrócimy do tego tematu. Co powinnam zrobić? Jak powiedzieć mężowi, że jego siostrzenica jest złodziejką?
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.