Connect with us

Historie

W wieku pięćdziesięciu lat moja żona postanowiła zostawić mnie dla młodego kochanka

Jesteśmy z Magdą małżeństwem od 33 lat, niedawno mieliśmy rocznicę. Świętowaliśmy naszą rocznicę ślubu z dziećmi i wnukami i czułem się wtedy absolutnie szczęśliwy.

Śmiało mogę powiedzieć, bez większych wątpliwości, że kochałem moją żonę od pierwszego wejrzenia i nigdy jej nie zdradzałem. Jak się okazało, moja jedyna miłość była nieodwzajemniona.

– Chcę od ciebie odejść, – usłyszałem kiedyś od Magdy podczas kolacji. To było tak, jakby te słowa poraziły mnie prądem.

– Gdzie chcesz odejść? – zapytałem cicho, chyba nie chciałem usłyszeć odpowiedzi.

W tamtym momencie Magda wydała mi się zupełnie inną osobą. Nawet nie wiem, jak to wytłumaczyć. Kiedy zaczęła przepraszać za to, że od pięciu lat ma kochanka i nie może bez niego żyć, całe nasze wspólne życie przeleciało mi przed oczami: wzruszający ślub, miesiąc miodowy, narodziny naszego pierwszego syna, pierwsza klasa córki, zakup domku letniskowego, wyjazd nad morze, wesela dzieci, pierwsze słowo wnuka, pierwsza pocztówka od wnuczki… Wydaje mi się nawet, że zakręciło mi się od tego w głowie.

Nie mam nikogo oprócz dzieci i żony, która nagle zdecydowała się mnie zostawić.

Czy ją zatrzymywałem? Nie, nie da się zatrzymać miłości. Niech idzie do tego, z którym jej lepiej. Nawet nie wiem, co jej powiedzieć. Mówienie o tym boli i nie mam z kim się tym podzielić. W naszym kraju to rzecz powszechna – że mężczyzna zostawia żonę, ale kiedy to kobieta zostawia mężczyznę, który kocha ją bezgranicznie i całe życie poświęcił swojej rodzinie – to nawet jest trochę śmieszne.

Ale nie wstydzę się tego. Nigdy jej nie zdradziłem. Bo po pierwsze, ożeniłem się z ukochaną osobą, a po drugie, czułem się odpowiedzialny za swój wybór. Nadal to czuję. Szkoda tylko, że ona tego nie potrzebuje.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

1 × 3 =

Trending