Historie
W aptece zawsze trafiają się jacyś dziwni pacjenci
W medycynie nie wszystko jest takie proste, jak może się wydawać. W końcu to praca z chorymi ludźmi. Na przykład moja koleżanka pracuje w aptece i właściwie codziennie przytrafia się jej jakaś przygoda. Zwłaszcza z emerytami. Czasami są zupełnie niezorientowani jeżeli chodzi o leki.
Pewnego dnia do apteki przyszła kobieta. Niezbyt stara, ale już na emeryturze. Na pierwszy rzut oka wydawała się dobrze zorientowana. Ale okazało się, że tak nie jest. Przywitała się i mówi:
– Potrzebuję ciśnieniomierza.
– Jaki panią interesuje? Które pokazać?
– Proszę pokazać wszystkie, to zdecyduję.
– Dobrze, pokażę. Proszę jednak chociaż powiedzieć czy automatyczny, czy manualny. I w jakich ramach cenowych?
– To absolutnie obojętne. Interesują mnie wszystkie.
Oczywiście, to już było niepokojące. Wydawało się, że sama kobieta nie wiedziała, co chce kupić.
Po dłuższej rozmowie, odpowiedziach na wiele pytań, kobieta raz jeszcze poprosiła o ceny. Już samo to trwało dość długo, bo zasięg jest szeroki. Wybrała kilka w różnych kategoriach cenowych. Zaczęła jeszcze dokładniej wypytywać o koszt i różnice między aparatami. W końcu wydawało się, że podjęła decyzję.
– Ten wezmę. Niemiecki?
– Nie, wyprodukowany we Francji.
– A, to ten drugi.
Nawiasem mówiąc, urządzenie zostało nabite na kasę. Trzeba było anulować, co też zajęło trochę czasu.
– Nie, jednak wezmę tamten. Ten tańszy. I na dodatek dobrze działa.
– Nie używałam go, ale wszystkie produkty mają certyfikaty.
Kobieta chwilę postała, a kiedy usłyszała cenę, pomyślała jeszcze przez moment i odpowiedziała:
– Wie pani co, nie. Jeszcze jednak nie kupię. Rozejrzę się w innych aptekach.
Nie opiszę jej reakcji. Niech czytelnicy sami się domyślą.
Albo ostatnio modne zrobiło się składanie zamówień przez internet, nawet leków. Ktoś zarezerwował drogie lekarstwo.
Przychodzi kobieta. Pyta o cenę. Słyszy odpowiedź, po czym oświadcza:
– To taka sama cena, jak w internecie. To nie, wezmę jednak tańszy lek bez rezerwacji, proszę anulować to zamówienie.
Dlaczego ludzie ostatnio bywają tacy dziwni? Może ta pandemia tak bardzo wszystkich dotyka? Albo prostu do aptek przychodzą zawsze ci dziwni.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech