Connect with us

Rodzina

Siostra oddała wszystkie pieniądze mamy na samochód dla swojej córki

Ta historia nie należy do przyjemnych. Moja sąsiadka Karina opowiedziała mi ją przy filiżance herbaty, bo chciała się wyżalić. Myślę, że wam powiem, to może być lekcja dla każdego.

Mama Kariny mieszka na wsi. Ma swoje lata, ale nie wymaga opieki. Daje sobie radę. Moja sąsiadka ciągle jeździ na wieś. Zajmuje się domem, mamą. Pomaga zrobić coś na podwórku albo w ogrodzie.

Zabiera też emeryturę, bo na wsi zdarza się, że kradną pieniądze. Mama zostawia sobie trochę na najważniejsze potrzeby, a reszta emerytury jedzie z Kariną do miasta.

Pieniądze przekazuje swojej siostrze Paulinie. A ona je odkłada, niby na pogrzeb. Mama i tak nie potrzebuje pieniędzy, bo Karina wszystko jej kupuje.

Jednak moja sąsiadka nie obraziłaby się, gdyby choć trochę z tych pieniędzy dostała. Jak by nie patrzeć, ciągle tam jeździ i wydaje na paliwo. Poza tym to Karina płaci za jedzenie, wodę, a nawet za media, chociaż rachunki są raczej skromne.

Ale Paulina nic nie pozwala ruszyć. Mówi, że to są mamine pieniądze. Zostaną u niej. Chociaż sama kilka razy przyznała, że ​podbiera z nich sobie, jak jej zabraknie i nie ma skąd wziąć.

Cóż, Karina nigdy niczego się nie domaga. Jeździ, bo to przecież jej matka. Wykonuje swoją pracę, opiekuje się nią. I choć z boku wygląda to na niesprawiedliwe, to tak naprawdę mojej sąsiadki to raziło ani nie martwiło.

Jednak ostatnio zaczęła o tym myśleć inaczej.

Paulina zgodziła się ostatnio, żeby oddać wszystkie te pieniądze swojej córce, bo nie starczyło jej na kupno samochodu. Kiedy Karina zapytała, co w takim razie z pogrzebem i czy Marta zwróci pieniądze, siostra odpowiedziała, że ​​jakoś uzbierają. Nie ma żadnego problemu.

Karina po prostu zaniemówiła. Oczywiście była przeciwko. Przez te wszystkie lata wciąż wydawała wszystkie zarobione pieniądze na matkę, a jej pieniądze trafiły do córki, która ani razu nawet nie pojechała odwiedzić babci. Karina postanowiła dobitnie powiedzieć, co o tym sądzi, ale wszyscy w domu jej siostry już się do niej wrogo nastawili.

W rezultacie Paulina wyprosiła Karinę z domu i powiedziała, że ​​nie chce jej więcej znać. Mojej sąsiadki to już szczególnie nie zaskoczyło. Wiedziała, że ​​należało się tego spodziewać.

Okazało się, że tego samego wieczoru musiała pojechać na wieś do matki. Natychmiast wyruszyła w drogę. Ale w sercu miała tyle goryczy, że kiedy mama zapytała, jak się czuje, gorzko się rozpłakała. Opowiedziała wszystko, co się wydarzyło. Mama była w szoku.

Nie spodziewała się takiej podłości po krewnych. Powiedziała, że Karina ma sama zabierać wszystkie kolejne emerytury i nic nie dawać siostrze. Matka była też urażona tym, że Paulina z dziećmi i wnukami prawie jej nie odwiedzała na wsi. Dlatego nie chciała, żeby brała jej pieniądze.

Karina była trochę tym zakłopotana. Ale zrobiła, jak powiedziała mama. Paulina dzwoniła i wykłócała się jeszcze kilka razy, bo chciała, żeby emerytura nadal trafiała do niej. Z jakiegoś powodu uznała, że to ona jest za te pieniądze odpowiedzialna.

Gdy zobaczyła, że jednak ​​nic nie działa na siostrę, zebrała się z córką i pojechały na wieś. Zaczęła skarżyć się matce na Karinę. Myślała, że znajdzie tam wsparcie. I jeszcze trochę przekabaci mamę. Jednak matka powiedziała starszej córce, żeby natychmiast wyszła z domu i nie przychodziła więcej po to, żeby obgadywać swoją siostrę. Ona nie chce nawet słyszeć jednego złego słowa o Karinie.

No więc krewne zostały z niczym. Kto wie, gdyby tego nie zrobiły, może sąsiadka by im wybaczyła i pomogła. A tak, każda została przy swoim.

Zawsze trzeba kilka razy pomyśleć, zanim coś się zrobi i kogoś spróbuje przekonać do swoich racji. Bo może nie być odwrotu.

Rodzina3 dni ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie3 dni ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci3 dni ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina3 dni ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie3 dni ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki3 dni ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina3 dni ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki3 dni ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie3 dni ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje3 dni ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending