Connect with us

Życie

Postanowiła nareszcie pożyć dla siebie

Moja sąsiadka ma syna Marka, który ma 42 lata. Mieszka z żoną i czwórką dzieci w mieszkaniu swojej matki, Ani. Facet praktycznie nie pracuje, od czasu do czasu ma jakieś drobne zlecenia. Czasami naprawi komuś kran, innym razem położy kafelki, ale żadnej stałej pracy nie ma.

Najczęściej można go zobaczyć w domu, przed telewizorem, ze szklanką piwa w ręce. Jego żona zajmuje się dziećmi, czyli jest gospodynią domową. Opiekuje się dziećmi, gotuje i sprząta. Ania jest już na emeryturze, ale jak widzi, że wnuki czasem nie mają co jeść, to kupuje im ubrania i rzeczy do szkoły. Zatrudniła się jako sprzątaczka w naszym bloku. Myje klatki schodowe i zamiata podwórko, bo sama emerytura to na nich wszystkich za mało.

Kiedyś tak sobie rozmawiałyśmy o życiu, o jej synu-nierobie i synowej, która dawno by już mogła skończyć urlop wychowawczy. Ania jakoś przecież zaopiekowałaby się dziećmi. Ale młodzi się nie zgadzają. Pewnego dnia wracałam z targu i zobaczyłam, jak Ania upadła, jak zamiatała ostatni chodnik pod blokiem. Od razu zorientowałam się, że źle się poczuła, zadzwoniłam po karetkę i podałam jej pigułkę na nadciśnienie. Wiedziałam, że ma wysokie ciśnienie krwi. Po tym, jak ją zabrali do szpitala, jej syn poszedł do niej tylko po to, żeby zapytać, kiedy matkę wypiszą do domu, żeby mogła wypłacić emeryturę, bo nadszedł już czas na opłacenie rachunków.

Ja też pojechałam odwiedzić Anię. Narwałam jej kwiatów, bo mam działkę, jest zresztą bardzo ładna, z murowaną altanką i bieżącą wodą. Przyniosłam jej trochę własnych jabłek. Przygotowałam pulpety gotowane na parze, puree i rosół. No więc zawiozłam jej to wszystko. Była taka zadowolona, ​​że ​​ją odwiedziłam! I znowu rozmawiałyśmy o tym, że Ania jest bardzo zmęczona. Zaproponowałam jej, żeby zamieszkała ze mną. Mieszkam sama, dzieci już dorosły i się wyprowadziły, a mąż dawno zmarł. Ania bardzo się ucieszyła i się zgodziła. Umówiliśmy się, że jak tylko dostanie wypis, pójdzie do domu, zabierze swoje rzeczy i przeniesie się do mnie. A dzieci niech sobie mieszkają same bez babci. Czas, żeby syn i synowa coś ze sobą zrobili.

I tak zrobiłyśmy. Ania wyszła ze szpitala, poszłyśmy do niej do domu, pomogłam się jej spakować, nie miała dużo rzeczy, to już w końcu starsza osoba. I zostawiłyśmy liścik dla dzieci. Dzieci, wyprowadzam się, chcę trochę pożyć dla siebie, a wy musicie dorosnąć i wziąć odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i za swoje dzieci.

Ania i ja zdecydowałyśmy, że do wiosny będziemy mieszkać w mieszkaniu, a na wiosnę przeniesiemy się na moją działkę. Mieszkanie wynajmiemy, a za tak zarobione pieniądze pojedziemy jeszcze do sanatorium i zafundujemy sobie różne zabiegi.

Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

2 × cztery =

Rodzina19 godzin ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie19 godzin ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci19 godzin ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina19 godzin ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie19 godzin ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki19 godzin ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina19 godzin ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki19 godzin ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie19 godzin ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje19 godzin ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending