Ciekawostki
Pies odwdzięczył się za to, że go nakarmiliśmy
Zawsze marzyłem o tym, żeby mieć syna, który wyrośnie na „prawdziwego mężczyznę”. Może to stereotypowe myślenie, ale jak każdy ojciec, bardzo tego chciałem. Jednak mój syn Antek od najmłodszych lat był bardzo wrażliwy. Wciąż starał się pomagać różnym zwierzętom, które włóczyły się po ulicach.
Tłumaczyłem mu, że nie powinien tego robić, bo te zwierzęta mogą być chore i czymś go zarazić, ale w odpowiedzi słyszałem tylko, że zwierzęta potrzebują pomocy, bo nie mają domu. To były naprawdę bardzo mądre słowa ze strony takiego małego chłopca.
No więc Antek się nie zmienił i stale sprowadzał do domu koty i psy wszelkiej maści. Na początku go za to besztaliśmy, bo to było naprawdę nierozsądne, ale w końcu przyzwyczailiśmy się do tego i zaczęliśmy pomagać mu w opiece nad zwierzętami.
A niedawno zdarzył się incydent, który diametralnie zmienił mój stosunek do tych małych bezdomnych stworzeń. Jak zwykle spacerowaliśmy z synem po parku. Znowu zauważył psa błąkającego się po ulicy w poszukiwaniu jedzenia. Antek poprosił, żebym kupił karmę i kilka minut później zwierzak już cieszył się pysznym jedzeniem.
Poszliśmy dalej, a kiedy już prawie wychodziliśmy z parku, zauważyliśmy, że ulubiona zabawka Antka gdzieś zniknęła. Syn rozpłakał się i prosił, żebyśmy ją znaleźli. Szukaliśmy przez ponad godzinę, aż dotarliśmy do miejsca, w którym spotkaliśmy tego głodnego psa. O dziwo, siedział potulnie w tym samym miejscu i wydawało się, że na nas czeka. Obok niego zobaczyliśmy zabawkę mojego syna.
Pies zobaczył, że ją zgubiliśmy i postanowił jej popilnować, żeby nam później oddać! Naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie! Kiedy wzięliśmy zabawkę, pies radosnymi oczami spojrzał na syna i chciał pójść w swoją stronę, ale ja postanowiłam zabrać go do nas do domu.
Nowego zwierzaka nazwaliśmy Richie. To nieduży piesek, więc nie przeszkadza w mieszkaniu. Każdego dnia jakoś odwdzięcza się nam za udzielenie mu schronienia. Nawet nie niszczy żadnych rzeczy i grzecznie czeka, aż ktoś z nim wyjdzie na spacer. A mój syn jest szczęśliwy, że jednak pozwoliliśmy mu przygarnąć chociaż jedno zwierzę.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech